W Stanach Zjednoczony jest legendą. Scott Hall swoją przygodę z wrestlingiem rozpoczął w 1984 roku. Przez prawie 20 lat walczył dla najlepszych federacji w tej dyscyplinie sportu.
Obecnie toczy najważniejszą walkę, o swoje życie. Kilka dni temu Amerykanin trafił do szpitala, gdzie - jak podał "Sport Bild" - przeszedł operację stawu biodrowego. Niestety po zabiegu pojawiły się poważne komplikacje.
"Bild", powołując się na amerykańskie media, poinformował, że w sobotę Scott Hall doznał aż trzech zawałów serca. Jego stan jest krytyczny, leży na oddziale intensywnej terapii i jest podłączony do respiratora.
Czytaj także: Paulo Sousa znów pod ostrzałem! Padły mocne słowa
Hall już wcześniej miał kłopoty z sercem, dlatego założono mu rozrusznik serca.
Stan zdrowia legendy wrestlingu jest na tyle poważny, że rodzina Halla rozważa odłączenie 63-latka od aparatury podtrzymującej życie. Takie informacje przekazał przyjaciel sportowca Kevin Nash, na którego powołuje się też niemiecki "Bild".
Życie Scotta jest obecnie podtrzymywane przez aparaturę. Gdy rodzina przyjedzie na miejsce, może zdecydować o odłączeniu go. Jeśli tak się stanie, stracę osobę, z którą przeżyłem na tym świecie więcej niż z kimkolwiek innym. Moje serce jest złamane i jest mi bardzo smutno - to część wpisu przyjaciela Halla na Instagramie.