Tak zwane prawo Zan, będące obecnie przedmiotem debaty we włoskim parlamencie, ma na celu karanie aktów dyskryminacji i podżegania do przemocy wobec gejów, lesbijek, osób transpłciowych i osób niepełnosprawnych.
Watykan przeciwko włoskiej ustawie o homofobii
Według gazety "Corriere della Sera" Watykan argumentował w liście, że ustawa narusza Konkordat - dwustronny traktat między Rzymem a Stolicą Apostolską, ograniczając katolicką wolność przekonań i wypowiedzi. Rzecznik Watykanu Matteo Bruni potwierdził AFP, że dokument został "nieformalnie dostarczony" włoskiemu ambasadorowi przy Stolicy Apostolskiej 17 czerwca.
To bezprecedensowy akt w historii stosunków między dwoma państwami – a przynajmniej nie ma żadnych publicznych precedensów – Bruni powiedział "Corriere", dodając, że notatkę przedstawił arcybiskup Paul Richard Gallagher, sekretarz ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.
Od czasu wyboru w 2013 roku Franciszek przyjął łagodniejszy ton w kwestii homoseksualizmu. Niemniej jednak pod jego rządami Watykan nadal broni małżeństwa jako związku między mężczyzną a kobietą, sprzeciwia się adopcji przez gejów i postrzega "ideologię gender" jako zagrożenie dla tradycyjnych wartości rodzinnych – donosi AFP.
W liście Watykan sprzeciwił się, aby szkoły katolickie brały udział w proponowanym narodowym święcie przeciwko homofobii i transfobii, które miałoby się odbyć 17 maja. Wyraził również zaniepokojenie, że z powodu prawa Zan katolicy mogą w przyszłości stanąć przed sądem za wyrażanie swoich opinii na temat kwestii LGBT.
Ustawa przeciwko homofobii we Włoszech
Włoska ustawa stanowi, że szkoły i inne instytucje publiczne powinny organizować "ceremonie, spotkania i inne stosowne działania" z okazji Dnia Walki z Homofobią. Powinny też "promować kulturę szacunku i integracji, zwalczać uprzedzenia, dyskryminację i przemoc motywowaną orientacją seksualną i tożsamością płciową".
Krytycy postrzegają to jako otwarcie drzwi do tego, co według nich będzie "homoseksualną propagandą" w szkołach.
Centrolewicowy deputowany, który sponsoruje ustawę, Alessandro Zan z Partii Demokratycznej, odrzucił argumenty Watykanu. "Tekst [ustawy] w żaden sposób nie ogranicza wolności wypowiedzi ani wolności religijnej. I szanuje autonomię wszystkich szkół" – napisał na Twitterze.
Lider skrajnie prawicowej Ligi, Matteo Salvini, powiedział z kolei, że jego partia jest w pełni powiązana z Kościołem. "Nie dla cenzury i procesów dla tych, którzy wierzą, że mama, tata i rodzina są sercem naszego społeczeństwa" – stwierdził, podkreślając, że jest przeciwko „wszelkiej dyskryminacji”.
Ustawa Zan była wcześniej krytykowana przez Konferencję Episkopatu Włoch. Stwierdzono wówczas, że jest to niepotrzebne, ponieważ istniejące włoskie ustawodawstwo dotyczące przestępstw z nienawiści wystarcza do zwalczania homofobii.
Ustawa Zan została uchwalona przez niższą izbę parlamentu w listopadzie, ale jej ostateczne zatwierdzenie nie jest gwarantowane, ponieważ spotyka się z ostrym sprzeciwem ze strony prawicowych partii w Senacie.