Msza w rytmie bluesa? Ostra krytyka ciekawej inicjatywy

221

Kościół stara się zachęcić wiernych do uczestnictwa we mszy św. Ciekawą inicjatywę podjęła jedna z gdyńskich parafii, która zorganizowała tzw. "mszę bluesową". To wydarzenie spotkało się jednak ze stanowczą krytyką ze strony Radia Maryja.

Msza w rytmie bluesa? Ostra krytyka ciekawej inicjatywy
Radio o. Rydzyka krytykuje mszę w Gdańsku. O co poszło? (Pixabay, Pixabay)

W jednym z gdyńskich kościołów ostatnio miała miejsce bardzo ciekawa inicjatywa. Tamtejsza parafia pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa zorganizowała mszę świętą z udziałem bluesowego zespołu "Pomorzanie". To nawiązanie do tzw. "mszy bluesowych", które odbywały się w tym kościele regularnie w latach 70-tych ubiegłego wieku.

To rozwiązanie, które miało sprawić, że w parafii pojawią się nowi wierni, którzy na co dzień nie uczestniczą w liturgii. Spotkało się jednak z krytyką jednego z redaktorów Radia Maryja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niejasne stanowisko papieża. "Możemy mieć pewność, że wie, co robi"

W jego opinii, chęć zaangażowania nowych wiernych nie usprawiedliwia łamania kościelnych norm. Takie wydarzenie - według jego opinii - miał właśnie miejsce w gdyńskiej parafii.

Pragnienie przyciągnięcia nowych osób do kościoła, ewangelizacja czy nawet chęć oddania Bogu chwały w proponowany sposób nie stanowią usprawiedliwienia dla łamania kościelnych norm odnośnie muzyki wykonywanej w trakcie liturgii. Powiedzenia, że cel nie uświęca środków, a dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane, są jak najbardziej adekwatne w tej sytuacji - twierdzi Wojciech Grzywacz.

Blues w kościele? Rock czy metal mogą być kolejne

W jego ocenie nie można naginać zasad nawet dla szczytnej inicjatywy. Kościół od lat dba o odpowiednią dyscyplinę w kwestii muzyki kościelnej i - jak twierdzi red. Grzywacz - zadaniem księży i hierarchów jest utrzymanie jej w ryzach. Ewentualne przyjęcie tradycji muzyki bluesowej w kościele może bowiem otworzyć pole dla innych gatunków muzycznych:

Skoro bowiem nie byłoby nic złego w wykonywaniu bluesowej muzyki podczas liturgii, to co stałoby na przeszkodzie wykorzystaniu podczas Mszy Świętej rocka, rapu czy metalu? - pyta autor.
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić