Początek roku szkolnego to pełen emocji moment, na który od kilku dni nerwowo wyczekiwała większość uczniów i uczennic w całym kraju. Ale wzruszenie spowodowane nowym etapem w życiu dzieci w kolejnej klasie niejednokrotnie udzielało się także rodzicom.
Dobrze pokazuje to przykład premiera Morawieckiego, który w sieci opublikował wpis, na którym widać jedną z jego czterech pociech, dwunastoletnią Magdalenę.
Ubrana w galowy strój i zasłaniające twarz okulary przeciwsłoneczne dziewczynka, pozuje na tle szkolnych murów. Napis na banerze tuż nad jej głową nie pozostawia wątpliwości, jakimi wartościami zarówno w życiu, jak i edukacji kieruje się polski premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że jedna z młodszych pociech Mateusz Morawieckiego uczęszcza do prywatnej szkoły prowadzonej przez Siostry Nazaretanki, jednak uwagę internautów przykuwa podpis pod zdjęciem zamieszczony przez polityka.
Córeczko, pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć. Zwłaszcza na matematyce i potem na HiTcie.. - pisze premier.
Komentarz ten uznać można za delikatną zaczepkę, szczególnie że córka premiera jest jeszcze uczennicą szkoły podstawowej, a wspomniany przedmiot Historia i Teraźniejszość pojawia się dopiero w szkole średniej. Żywo jednak reagują na niego internauci.
A to dlaczego pan premier nie dał córki do szkoły Publicznej? Przecież są świetne przygotowane (...) Może Pan spróbuje? (...) Minister Edukacji twierdzi że jest bardzo dobrze - ironizuje jedna z komentujących osób.
"Szkoła dla wybrańców" piszą inni, a wiele osób odnosi się do wspomnianej w przez premiera w komentarzu matematyki. "Kreatywna księgowość i historia, to niekoniecznie to, na co liczą nasze pociechy" - podsumowuje inny internauta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.