Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się już 31 stycznia. W związku z tym trwają licytacje, na których każdy może wystawić jakiś przedmiot bądź usługę, a zyski zostaną przekazane na WOŚP.
Dla niektórych przedsiębiorców licytacje stały się dobrą okazją do reklamy. W obliczu pandemii koronawirusa i rygorystycznych obostrzeń każdy próbuje ratować swój interes jak może. Nie inaczej postąpił właściciel domków letniskowych w Łebie.
Tydzień nad morzem za 55 tys. zł
Tygodniowy pobyt w jednym z domków w Łebie wystawiono za 55 tys. złotych. Nikt nie licytuje i raczej wątpliwe, aby ktoś zdecydował się zapłacić taką sumę za pobyt nad polskim morzem. Niewątpliwie jest to reklama.
Jest to także druga największa licytacja tegorocznego finału WOŚP. Droższe jest tylko Ferrari (z książką) wystawione przez Radka Kotarskiego. Taniej od vouchera na wakacje można z to kupić samochód Chucka Norrisa czy rakietę Igi Świątek z finału French Open. Właściciel domków w Łebie ma także inne licytacje na tegoroczny WOŚP m.in. 220 zł rabatu na pobyt w tych samych domkach. Kosztuje zaledwie 5 zł.
29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w niedzielę 31 stycznia. Z powodu pandemii będzie się odbywał w specjalnych warunkach. Do tej pory na rzecz 29. finału udało się zebrać ponad 11 milion złotych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.