Z przekazanych informacji wynika, że Donald Trump usłyszał 37 zarzutów związanych z przetrzymywaniem tajnych dokumentów oraz utrudnianiem śledztwa.
Prokuratorzy oskarżają byłego prezydent USA, o celowe ukrywanie posiadanych przez siebie dokumentów, które opatrzone były najwyższymi klauzulami tajności oraz chowanie ich przed śledczymi, a także własnymi prawnikami.
Ustalono, że Trump przechowywał pudła z tajnymi dokumentami w różnych miejscach w posiadłości Mar-a-Lago. Znaleziono je m.in. w biurze, sypialni, pomieszczeniu magazynowym, łazience, sali balowej i pod prysznicem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miał też sugerować swoim prawnikom, by kłamali śledczym na temat posiadanych przez niego dokumentów.
"Ujawnienie tych dokumentów mogłoby narazić na ryzyko bezpieczeństwo narodowe USA"
W akcie oskarżenia podkreślono, że po utracie władzy przez Donald Trumpa, zabrał do swojego domu "setki" niejawnych dokumentów. Wśród nich były materiały dotyczące amerykańskich programów jądrowych, a także "zdolności wojskowych USA i innych krajów, potencjalnych wrażliwych punktów Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników na ataki wojskowe i plany możliwego odwetu w odpowiedzi na atak z zagranicy".
Nieuprawnione ujawnienie tych dokumentów mogłoby narazić na ryzyko bezpieczeństwo narodowe Stanów Zjednoczonych, relacje międzynarodowe, bezpieczeństwo amerykańskiego wojska oraz źródła osobowe i dalszą możliwość zbierania wrażliwych informacji wywiadowczych - czytamy w dokumencie.
Zamieszczono w nim także zdjęcia pokazujące warunki, w jakich przechowywane były wrażliwe akta. W grudniu 2021 r. pudła zawierające dokumenty miały się przewrócić, a ich zawartość wysypać na podłogę, przez co treść akt była widoczna dla pracowników posiadłości Trumpa.
Były prezydent USA po raz pierwszy ma stawić się w sądzie w Miami we wtorek, dzień przed swoimi 77. urodzinami.
Trump przechowywał tajne dokumenty w łazience. Amerykanie oburzeni
Jak można się domyślić zdjęcia zawarte w akcie oskarżenia wywołały lawinę negatywny komentarzy. W sieci do sprawy odniosło się wielu Amerykanów.
Pogarda Trumpa dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych uchwycona na jednym zdjęciu - napisał Michael Beschloss na Twitterze.
Z kolei Omar Jimenez stwierdził, że "obraz zdjęć, które zostały dołączone do aktu oskarżenia Trumpa - pudła z tajnymi dokumentami ułożone przed toaletą i prysznicem -wypalił się w jego mózgu na zawsze".
"Zszokowany, że nie ma pozłacanej toalety", "W swojej łazience przechowywał ściśle tajne dokumenty!? Porozmawiaj o tym gó*nianym show", "Niesamowite poświęcenie, aby upewnić się, że goście mają coś do czytania w toalecie" - ironizowali kolejni internauci.
Źródło: abcnews.go.com, yahoo.com, PAP, Twitter
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.