Za Igą Świątek wielki tydzień. Liderka światowego rankingu WTA rywalizowała w turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie i nie miała sobie równych. Tym samym po raz pierwszy w karierze zdobyła tytuł w stolicy Hiszpanii.
Trzeba przyznać, że nasza tenisistka dała z siebie wszystko w finałowym pojedynku. Mecz z Aryną Sabalenką potrwał ponad trzy godziny, a Świątek zwyciężyła 7:5, 4:6, 7:6(7). Tym samym pokonała Białorusinkę po raz siódmy w dziesiątym meczu.
Możesz przeczytać także: Była gwiazda Ekstraklasy żyje dziś zupełnie inaczej. Dostała pytanie o Legię
Na pomeczowej konferencji prasowej nie zabrakło oczywiście pytań dotyczących finałowego spotkania, które było jednym z najlepszych w 2024 roku. Przy stanie 6-5 w tie-breaku Sabalenka posłała asem serwisowym, którym obroniła piłkę meczową. To zrobiło wrażenie na Polce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Miałam wtedy takie: "O mój boże..., dlaczego ja tak nie mogę w takich momentach?" - zastanawiała się podczas meczu liderka światowego rankingu WTA, o czym opowiedziała dziennikarzom.
Bezcenna okazała się być reakcja naszej tenisistki, gdy zaczęła mówić o wspomnianym serwisie swojej przeciwniczki. Można ją zobaczyć na oficjalnym koncie turnieju w Madrycie na YouTube, film z konferencji prasowej zamieszczony jest na końcu artykułu.
Przeczytaj także: "Jak rozpieszczony bachor". Brutalnie skrytykował zachowanie gwiazdora
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.