Na szczęście futrzakowi nic się nie stało. W porę zauważył go właściciel posesji dr Simon Hayes. Zaskoczony całą sytuacją zrobił zdjęcie równie zaskoczonemu lisowi, po czym zamieścił je na Facebooku. Hayes jest głównym weterynarzem w ośrodku Village Vet London w Winchmore Hill w północnym Londynie. Wiedział zatem, jak obejść się z delikatnym stworzeniem.
Dzięki weterynaryjnemu doświadczeniu udało się zwabić liska do ogrodu. Dr Simons wykorzystał swoją wiedzę, by szybko rozpoznać przyczynę zapuszczenia się leśnego zwierzęcia tak daleko w głąb ludzkiej siedziby. Okazało się bowiem, że młody zgubił swoją matkę i rodzeństwo. Stadko nie było daleko i wypuszczony na wolność lis szybko znalazł drogę do domu.
Autor: Mateusz Kijek
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.