Eksperci od turystyki nie mają żadnych wątpliwości co do tego, że ten sezon będzie rekordowo dobry dla branży turystycznej na Podhalu. Jak podaje Gazeta Wyborcza miejsca noclegowe na tegorocznego Sylwestra wyprzedały się już w 97 procentach.
To zła wiadomość dla spóźnialskich, którzy z rezerwacją miejsc noclegowych czekali do ostatniej chwili. Bo miejsca co prawda jeszcze da się znaleźć, ale ich ceny są windowane praktycznie z dnia na dzień.
Czytaj także: Święta w Zakopanem. Górale przesadzili z cenami?
Miejsc w pensjonatach o średnim standardzie, tych najbardziej pożądanych przez turystów praktycznie nie ma już wcale. Jak podaje Gazeta Wyborcza zostały jeszcze pojedyncze prywatne kwatery lub drogie apartamenty w ekskluzywnych hotelach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od wczoraj ( chodzi o 28 grudnia przyp. red.) najwyższa cena podniosła się o 100 proc. A zatem ci, którym uda się znaleźć pokoje w Zakopanem w dobrej cenie, powinni być świadomi, że jest to rarytas - tłumaczył na łamach Gazety Wyborczej Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
A o jakich kwotach mowa? Ekspert cytowany przez GW podaje konkretne przykłady: "Jeszcze wczoraj ceny w takich obiektach były po 1700 zł dla dwóch osób za dobę, a dzisiaj są już po 2200 zł".
Wagner dodaje też, żeby nie dać się zwieść niższym cenom i w przedsylwestrowej gorączce nie paść ofiarą oszustów, od ofert których aż roi się w Internecie. W razie wątpliwości co do prezentowanej oferty warto także skontaktować się z Centrum Informacji Turystycznej Miasta Zakopanego, aby upewnić się czy prezentowana oferta widnieje w bazie.
Czytaj także: Święta w Zakopanem. Górale przesadzili z cenami?