Nowy Rok zwiastuje konieczność zrewidowania domowego budżetu w sposób, jakiego Polacy nie oglądali od lat. Nakładają się na to wyższe ceny energii i podstawowych produktów, ale też polityka rządu. Swoje bowiem dołoży Polski Ład, tzw. tarcza antyinflacyjna, czy podniesienie płacy minimalnej - pisze portal Interia.pl, który zebrał wszystkie nowe podatki i opłaty.
Co zmieni Polski Ład?
Finansami Polaków najmocniej wstrząśnie Polski Ład. Choć rząd woli mówić wyłącznie o wyższej kwocie wolnej od podatku, czy podniesieniu płacy minimalnej to jednak nie oznacza to, że nie zabrakło w nim też nowych obciążeń fiskalnych. Ale po kolei.
Zacznijmy od wyższej kwoty wolnej od podatku. Od początku 2022 r. wzrosła ona z 8 tys. do 30 tys. zł. To oznacza, że osoby zarabiające do 2,5 tys. zł brutto rocznie, nie będą płacić podatku dochodowego. W ten sposób nawet 8 mln emerytów ma pobierać nieopodatkowane świadczenie.
Wzrośnie też jednak składka zdrowotna. Od 1 stycznia Polacy nie mogą jej sobie częściowo odliczyć i płacą pełną, 9-procentową stawkę składki. Aby jednak Polski Ład rzeczywiście się opłacał, rząd w ostatniej chwili dołączył do niego tzw. ulgę dla klasy średniej. Przysługuje ono osobom z przychodem rocznym od 68 tys. do 133 tys. zł. Ważne! Mówimy tu o przychodzie, a nie dochodzie.
Wzrośnie też II próg podatkowy. Od nowego roku 32-procentowego podatku nie zapłacą osoby z dochodami do 120 tys. zł rocznie.
Wyższa płaca minimalna to wyższe składki
Od 1 stycznia 2022 r. wzrosła też płaca minimalna. Obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 3010 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa - 19,70 zł brutto.
To oznacza też wyższe składki. Pracodawca od minimalnej pensji przekaże na ZUS o 43,02 zł więcej, a pracownik - 28,08 zł.
Rosnące rachunki za energię
Więcej przyjdzie nam też zapłacić za prąd i gaz. URE zatwierdził taryfy, zgodnie z którymi gospodarstwo domowe zapłaci o około 24 proc. więcej za prąd i o około 54 proc. więcej za błękitne paliwo.
Na początku roku jednak rachunki nie wzrosną skokowo, a to za sprawą tarczy antyinflacyjnej. Rząd w ten sposób rozłożył ich wzrost na kilka miesięcy, gdyż tarcza obniża podatek VAT na energię.
Jeśli chodzi o prąd, to wzrośnie również opłata mocowa. Danina, z której opłacane są nowe elektrownie i modernizacja już istniejących będzie wyższa o około 26 proc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.