Kościół od jakiegoś czasu debatował nad tym, czy przyjęcie szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnson jest zgodne z katolicką moralnością. Do ich wytworzenia stosuje się linie komórkowe stworzone na materiale biologicznym pochodzącym od abortowanych płodów.
KEP uznało to za "poważny sprzeciw moralny". W środę odbyła się konferencja prasowa, w której skład wchodzili: ks. Leszek Gęsiak, prof. Andrzej Kochański i ks. dr hab. Piotr Kieniewicz. Ogłoszono ostateczne stanowisko episkopatu w tej sprawie. Ci, którzy nie mają innego wyjścia ani wyboru mogą się szczepić preparatem od AstraZeneca lub Johnson & Johnson.
Wierni, którzy nie mają możliwości wyboru innej szczepionki i są wprost zobligowani określonymi uwarunkowaniami (np. zawodowymi, posłuszeństwa w ramach określonych zespołów, struktur, urzędów, służb, dla których przeznaczono właśnie te szczepionki) mogą z nich skorzystać bez winy moralnej.
Zgodnie ze stanowiskiem Magisterium Kościoła, wyjątkowa dopuszczalność tych szczepionek wynika stąd, że ich przyjęcie nie wiąże się z bezpośrednim uczestnictwem w aborcji, nie oznacza jej akceptacji i jej wymuszania (linie komórkowe wykorzystane w produkcji nie powstały na ich zamówienie) - informuje KEP.
Przyjęcie szczepionki od AstraZeneca lub Johnson & Johnson wg. Episkopatu nie wiąże się więc z bezpośrednią akceptacją aborcji. Co więcej, KEP podkreśla również, że korzystanie ze szczepień jest podyktowane troską o zdrowie nie tylko swoje, ale i innych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.