Morderstwo Polaka w Middlesbrough. Pięciu mężczyzn i jedna kobieta usłyszeli zarzut zabicia 39-letniego T. D., którego ciało znaleziono w lesie na obrzeżach Middlesbrough.
Oskarżeni mają między 27 a 46 lat. Pięcioro z nich mieszka w Middlesbrough, a jeden z mężczyzn - w Kingston upon Hill we wschodniej Anglii. Nie wiadomo, czy przyznają się do zarzucanego im czynu. Policja wciąż bada sprawę i lista zarzutów może się wydłużyć.
We wtorek Polacy stanęli przed sądem w Middlesbrough na wstępnej rozprawie. Sędzia powiedział, że do kolejnego posiedzenia 24 maja muszą pozostać w areszcie. Właściwa rozprawa ma się zacząć dopiero 11 stycznia przyszłego roku - informuje PAP.
Policja uważa, że zabójstwo Polaka zostało zaplanowane. Nie zdradza jednak, jakie mogły być motywy sprawców. Ciało 39-letniego D. zostało znalezione 12 kwietnia przez dwie przypadkowe osoby w lesie na obrzeżach Middlesbrough. Policja uważa, że mógł on zostać zabity kilka tygodni wcześniej, nawet w połowie marca.
39-letni D. od 20 lat mieszkał na Wyspach. Niedawno przeprowadził się do Middlesbrough, wcześniej mieszkał w Darlington w hrabstwie Durham. Osierocił córkę, która mieszka w Polsce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.