Armagedon w Gnieźnie. Co tam się stało? Ekspert wyjaśnia

41

W poniedziałek 20 maja nad Gnieznem przeszła potężna nawałnica z gradem, która sprawiła, że miasto zostało sparaliżowane, a niektóre ulice zamieniły się w rwące potoki. Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w rozmowie z NaTemat.pl wyjaśnił, skąd to niebezpieczne zjawisko. Ekspert nie ma dobrych wieści.

Armagedon w Gnieźnie. Co tam się stało? Ekspert wyjaśnia
Armagedon w Gnieźnie. Co tam się stało? Ekspert wyjaśnia (TWITTER METEOPRGNOZA.PL,, ANDRZEJ KWAŚNIEWSKI)

W poniedziałek (20 maja) Gniezno nawiedziła burza z opadami gradu, która doprowadziła do tego, że część miasta została sparaliżowana. Mieszkańcy relacjonowali, że ulice zostały zalane w zaledwie kilka minut. Pojawiające się drobinki lodu sprawiły, że Gniezno wyglądało, jakby w maju przeszła przez miasto śnieżyca.

Strażacy interweniowali kilkaset razy, a zgłoszenia dotyczyły głównie zalań, zerwanych dachów i osób, które zostały uwięzione w pojazdach. Sytuacja jest na tyle poważna, że prezydent miasta zwołał sztab kryzysowy.

Sieć obiegły zdjęcia i nagrania, na których uwieczniono szokujące sceny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nagrania z Gdańska zaskakują. Dzikie zwierzęta przyłapane pod blokiem
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Gradobicie w Gnieźnie. Ekspert tłumaczy

Grzegorz Walijewski, specjalista z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej — Państwowego Instytutu Badawczego (IMGW-PIB), w rozmowie portalem NaTemat.pl wyjaśnił, co wydarzyło się w Gnieźnie.

To była superkomórka burzowa, która powstała dzięki temu, że do Polski dotarło ciepłe i wilgotne powietrze związane z niżem nad Niemcami – tłumaczy ekspert.

W chmurach wysokich tworzyły się gradziny. Do wyjątkowo intensywnych opadów doszło, ponieważ chmury przemieszczały się bardzo wolno, a w związku z tym, jak podnosi ekspert, "mogły w jednym miejscu spowodować ulewne opady deszczu, wręcz nawalne".

W 10 minut spadło tam 20 mm deszczu. To więcej niż ściana wody. A w ciągu całego epizodu burzowego, który trwał około dwóch godzin, mogło spaść nawet 80-100 mm deszczu. To około 150 proc. miesięcznej normy opadowej dla Gniezna w maju – mówi rozmówca portalu NaTemat.pl.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Gwałtowne burze nad Polską. Zagrożenie nie minęło

Grzegorz Walijewski nie ma dobrych wieści. Najbliższe dni również mogą przynieść niebezpieczne zjawiska pogodowe. Wszystko wskazuje na to, że przed nami burzowy tydzień. – Grad nie będzie dawał o sobie zapomnieć – twierdzi ekspert.

Na tym jednak nie koniec. W ocenie ekspertów musimy się przygotować na to, że tego lata burze będą coraz bardziej niebezpieczne. – Możemy spodziewać się większych ilości opadów, a także gradu i silnego wiatru. To się już powoli zaczyna dziać – podkreśla Grzegorz Walijewski.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić