Coraz większymi krokami zbliżają się wybory samorządowe 2024. Rozmaite sondaże nie są sprzyjające dla Prawa i Sprawiedliwości. Czy wobec tego w partii Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się obawy?
W ostatnim czasie w Meksyku doszło do 44 zabójstw dokonanych w związku z prowadzoną kampanią wyborczą. Ofiarami padają kandydaci opozycji oraz członkowie ich rodzin. - Meksykańska demokracja jest poważnie zagrożona - zaalarmowała Xochitl Galvez, kandydatka opozycji na prezydentkę w wyborach powszechnych.
Była pierwsza dama, Melania Trump, rzadko występuje publicznie. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. Jak się okazuje, miała ku temu bardzo ważny powód. Zapowiedziała swój wielki powrót.
Jak podała w poniedziałek propagandowa Ria Nowosti, czyli rządowa agencja informacyjna z Rosji, papież Franciszek miał pogratulować Władimirowi Putinowi jego zwycięstwa w kolejnych wyborach prezydenckich w tym kraju. Watykan nie potwierdza tych kontrowersyjnych doniesień, a sam papież milczy.
W niedzielę zakończyły się trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji. Według danych centralnej komisji wyborczej frekwencja była na poziomie 73 proc., a Władimir Putin otrzymał 87,97 proc. głosów. Nicolas Maduro z Wenezueli był jednym z pierwszych, którzy pogratulowali Putinowi zwycięstwa w wyborach. Kto jeszcze dołączył do tego grona?
Czy kraje Zachodu, w tym Polska, powinny uznać wyniki wyborów prezydenckich w Rosji? Rp.pl postanowiła zapytać o to uczestników sondażu SW Research. Wyniki mówią jasno. Polacy nie chcą, by Polska uznała wyniki wyborów prezydenckich w Rosji.
Władimir Putin został ponownie wybrany prezydentem Rosji, a jego wyniki w Jekaterynburgu, Ałtaju czy Buriacji są wprost fantastyczne. Tak dobre, że aż ciężko uwierzyć, że prawdziwe. Choćby w tej ostatniej republice decyzje władz na Kremlu wzburzyły ludzi kilka razy w ostatnich latach, a Putin uzyskał tam 87,51 procent głosów. Cud nad urną? Niewątpliwie.
W Rosji w niedzielę zakończą się wybory prezydenckie. O ile co do ich zwycięzcy nie ma większych wątpliwości, to jednak Rosjanie, którzy mieszkają w Warszawie, masowo zmobilizowali się, aby oddać swój głos. Kolejka robi duże wrażenie, tu raczej nikt nie chce głosować na Władimira Putina.
Kampania wyborcza w samorządach trwa w najlepsze, a wraz z nią wraca temat plakatów z wizerunkami polityków wieszanych nagminnie w przestrzeni publicznej. Zwrócił na to uwagę mieszkaniec Krakowa. Na plakacie jednego z kandydatów wystosował specjalny apel do polityków. Co napisał?
W niedziele, 17 marca zakończą się trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że mają one jedynie stwarzać pozory demokracji i zapewnić kolejne sześć lat władzy Władimirowi Putinowi. Obecnie w Rosji trwa akcja "południe przeciwko Putinowi", za którą mają stać zwolennicy Nawalnego.
Od piątku 15 marca do niedzieli 17 marca w Rosji odbywają się tzw. wybory prezydenckie. Niezależne media podają, że w różnych regionach doszło do incydentów. W sieci pojawiło się wideo, na którym widać, jak mieszkanka Moskwy pali swoją kartę do głosowania.
Wybory w Rosji ledwo wystartowały, a już słyszymy o pierwszych skandalicznych przypadkach. Do lokali wyborczych dostarczono długopisy z zanikającym atramentem. Jak donoszą źródła w kraju, pismo znika pod wpływem ciepła. Czy to wyborcza sztuczka ludzi Władimira Putina?
W Rosji rozpoczęły się wybory prezydenckie. Już ponad milion osób oddało swój głos - donoszą lokalne media. W mediach społecznościowych można sprawdzić, jak wygląda głosowanie. A głos do urny można wrzucić nawet z... Tuckerem Carlsonem czy portretem Władimira Putina. Wielkiego faworyta "elekcji" i władcy Rosji.
Trwają wybory prezydenckie w Rosji. Mają one zapewnić dalsze rządy Władimirowi Putinowi. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z przewidywanego wyniku, głos podnosi opozycja, która chce zorganizować nietypowy protest. Na organizatorów zamierzają polować rosyjskie służby. Będą aresztowania?
Rosyjski raper Jacques-Anthony zrobił sobie tatuaż z wizerunkiem Władimira Putina na przedramieniu. Muzyk zebrał wiele pochwał za swój "patriotyczny" czyn. Mało tego — zainspirował kobietę, która zrobiła sobie tatuaż z podobizną Putina na klatce piersiowej. Tak ludzie starają się wspierać swojego prezydenta.
Patrycja Kozera startuje do Rady Dzielnicy Wilanów z listy Koalicji Obywatelskiej. O kandydatce z Warszawy zrobiło się głośno, gdy internauci zauważyli, iż materiały wyborcze zostały zamieszczone na jej Tinderze, czyli aplikacji randkowej. - To był zupełny przypadek - mówi w rozmowie z o2.pl.
Konfederacja Propolska wystawi swoich kandydatów jedynie w pięciu z sześciu okręgów w Poznaniu. Powód? Komisarz wyborczy po zbadaniu podpisów odmówił rejestracji jednej z list kandydatów. Dopatrzył się licznych nieprawidłowości, m.in. rzekomego podpisu osoby, która zmarła kilka miesięcy wcześniej.
Państwowa Komisja Wyborcza chce zmian w kodeksie wyborczym. Chodzi m.in. o zniesienie ciszy wyborczej. "Postęp technologiczny, rozwój nowych mediów, w tym portali społecznościowych powoduje, że obecnie cisza wyborcza staje się fikcją" - podkreśla PKW.