Ojciec Rydzyk stwierdził, że zarządzane przez niego media katolickie potrzebują ogromnego wsparcia, bo inaczej "mogą przestać istnieć". Wskazał, że potrzebuje zawrotnej kwoty. To prawie 5 milionów złotych miesięcznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uważa jednak, że "dla milionów ta kwota nie jest wcale taka duża".
Nie przerażajcie się! To dużo, ale czy dużo dla milionów? Katolicy to olbrzym. Śpiący olbrzym, ale nadal olbrzym. Trzeba wszystkich obudzić, do odpowiedzialności i ewangelizacji świata - powiedział redemptorysta na antenie TV Trwam.
Kontrowersyjny i przedsiębiorczy duchowny uważa, że datki na Radio Maryja czy telewizję powinny być uwzględnione w budżecie każdej rodziny, która słucha i ogląda jego media.
Czy kwota ta jest duża dla milionów naszych widzów i słuchaczy? Trzeba tylko to poczuć. Wystarczy pomyśleć "ja też, ja też powinienem pomóc" - zaapelował o. Rydzyk.
Nieograniczone potrzeby ojca Rydzyka
Datki od słuchaczy nie wystarczą jednak na zaspokojenie wszystkich potrzeb redemptorysty.
Duchowny chce m.in. kolejnych dotacji na dokończenie Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu im. Jana Pawła II. Przypomnijmy, że placówka została otwarta 19 października 2023 r., ale nadal nie można jej zwiedzać.
Na co miałyby być przeznaczone kolejne środki z budżetu państwa? M.in. na kontrakt z firmą ochroniarską, sprzątającą i obsługę energetyczną.
Nie wiadomo jednak czy duchowny doczeka się następnych dotacji na swój biznes. Przychylna mu ekipa Prawa i Sprawiedliwości kończy sprawować władzę, a następcy z opozycji nie planują przekazywać państwowych środków na inwestycje zakonnika z Torunia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.