Oficjalnie nie podaje się personaliów podejrzanego, jednak wszystkie podane do publicznej wiadomości szczegóły jak niewyraźne zdjęcie, pozycja społeczna, okres przebywania w areszcie, przemawiają że jest to Ihor Kołomojski. Potwierdza to "Ukraińska Pravda", która dodatkowo powołała się na anonimowych informatorów.
Według doniesień w 2003 r. Kołomojski zlecił zabójstwo na zlecenie. Oligarcha otrzymał list o wynajęcie gangu w celu zabicia szefa kancelarii prawnej - miał to być odwet za nieuchylenie decyzji akcjonariuszy pewnej spółki akcyjnej. Z oświadczenia biura Prokuratora Generalnego na Telegramie wynika, że członkowie gangu dźgnęli mężczyznę, który ostatecznie przeżył atak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ihor Kołomojski to ukraiński biznesmen, oligarcha i były gubernator obwodu dniepropietrowskiego. Był jedną z najbogatszych i najbardziej wpływowych osób w Ukrainie. Jego majątek powstał głównie dzięki inwestycjom w bankowość, przemysł naftowy i gazowy oraz media. W latach 90. XX wieku był jednym z założycieli banku PrywatBank, który stał się jednym z największych banków w Ukrainie.
W 2014 roku, gdy obalono prezydenta Wiktora Janukowycza, wspierał oddziały ochotnicze w walce z separatystami prorosyjskimi na wschodzie Ukrainy, jednak coraz więcej mówiło się o jego nadużyciach finansowych.
W 2016 roku jego bank został znacjonalizowany. Od tego czasu Kołomojski przebywał głównie poza Ukrainą, unikając procesów sądowych i konfliktów z władzami, jednak niedługo później został objęty sankcjami również w Stanach Zjednoczonych.
W jego telewizji, jako komik, karierę rozwinął Wołodymyr Zełenski, którego w 2019 wspierał w kampanii wyborczej, choć ten zapowiadał przełamanie kontroli oligarchów nad gospodarką.
Kołomojski jest podejrzany o defraudację i od września 2023 r. przebywa w areszcie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.