Poranna awantura pod budynkiem sejmowym zakończyła się kapitulacją byłych szefów CBA i MSWiA. Kamiński, Wąsik i posłowie PiS szarpali się ze Strażą Marszałkowską, ale ostatecznie odjechali spod gmachu przy ulicy Wiejskiej.
Wsparcia swoim kolegom partyjnym udzielili czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości. Na miejscu pojawił się m.in. Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz. Nie zabrakło również Elżbiety Witek i Mariusza Błaszczaka.
Po minach parlamentarzystów PiS nie widać jednak bojowego nastawienia. Jest rozgoryczenie i złość. Posłowie opozycji wdawali się w liczne dyskusje ze zgromadzonymi na miejscu dziennikarzami, a także funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie z Witek i Błaszczakiem w roli główniej
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać Elżbietę Witek, jedną z liderek opozycji w sejmie. Posłanka PiS bacznie obserwowała sytuację z przedparlamentarną przepychanką w tle.
Była marszałek Sejmu nerwowo reagowała na pytania pracujących w pobliżu dziennikarzy. Jeden z reporterów TVN24 zasugerował, że politycy PiS próbują siłowo wejść do budynku parlamentu. To oburzyło Elżbietę Witek.
Jakie siłowo? Jakie siłowo? - pytała zdenerwowana posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Sebastian Napieraj z TVN24 próbował jeszcze dopytać Elżbietę Witek, dlaczego parlamentarzyści PiS nie stosują się do poleceń Straży Marszałkowskiej. Na to pytanie nie uzyskał jednak żadnej odpowiedzi.
Dodajmy, że krótka awantura zakończyła się fiaskiem PiS, a obrady Sejmu zostały rozpoczęte bez przeszkód. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik odjechali natomiast spod sejmowego gmachu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.