Kamil Różycki
Kamil Różycki| 
aktualizacja 

Coraz więcej wątków rosyjskiej dywersji w śledztwach krajów NATO

Rosjanie od początku wojny dokonywali skutecznych akcji sabotażowych na terenie całej Europy? Potwierdzenia tej tezy poszukują obecnie służby niemal wszystkich krajów, w których dochodziło do nietypowych wydarzeń. Już teraz jednak wiadomo, że na wielu etapach śledztwa pojawiają się rosyjskie wątki.

Coraz więcej wątków rosyjskiej dywersji w śledztwach krajów NATO
Kreml jest odpowiedzialny za dywersję w Europie? (Getty Images, Lorenzo Di Cola/NurPhoto)

Nie jest tajemnicą, że w wielu europejskich krajach po eskalacji konfliktu w Ukrainie zaczęto coraz więcej mówić o ryzyku sabotaży i dywersji rosyjskiej. Debaty te zazwyczaj dodatkowo motywował fakt, że rzeczywiście, po 2022 roku w okolicach gazociągów czy ważnych punktach infrastruktury krytycznej dochodziło do "nietypowych" awarii.

Jednymi z głośniejszych sytuacji, były m.in. uszkodzenia gazociągów Nord Stream czy równie istotnego dla krajów skandynawskich Balticconnector. Szczególnie ten drugi przypadek przyciąga uwagę, ponieważ jak zauważają dziennikarze WSJ, w fińskim śledztwie pojawia się zaskakująco wiele rosyjsko-chińskich wątków.

Ze wstępnych wyników śledztwa, ma wynikać bowiem że w chwili spadku ciśnienia w gazociągu, najbliżej znajdował się chiński kontenerowiec. Ten płynął, a jakże z obwodu Królewieckiego. Z tego też powodu, fińscy śledczy przypuszczają, że znaleziona kotwica, którą dokonano tego sabotażu, pochodziła właśnie ze statku Newnew Polar Bear.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oskarżają się nawzajem o agenturę. Ekspert: dochodzi do absurdu

Rosja dokonywała sabotaży w całej Europie?

Niestety pomimo szybkiej interwencji, skandynawskim policjantom nie udało się wówczas zbadać tej jednostki. Gdy pojawili się na miejscu, znajdowała się ona już bowiem na międzynarodowych wodach. Tym samym śledztwa nie udało się zamknąć jeszcze w 2023 roku.

Jednak nie tylko w estońsko-finlandzkim gazociągu zaobserwowano ten dziwny zbieg okoliczności. Podobne podejrzenia w stosunku do Rosjan, skierowali m.in. Brytyjczycy, którzy od kilkunastu miesięcy walczą z ogromną falą cyberataków. Zdecydowanie bliżej, bo w Niemczech systematycznie atakowana jest zaś infrastruktura strategiczna.

Tego typu doniesienia mogą szczególnie mocno oddziaływać obecnie w Polsce. To właśnie u nas przed kilkunastoma dniami miało miejsce kilkadziesiąt większych i mniejszych pożarów. Pomimo różnych lokalizacji, ich elementem wspólnym niezmiennie było powtarzanie tezy, o rosyjskich akcjach dywersyjnych.

To czy tak faktycznie było, dowiodą indywidualne śledztwa. Niezmienny jest jednak fakt, że jako państwo przyfrontowe i główny hub wsparcia dla Ukrainy, jesteśmy szczególnie narażeni na ataki obcych służb.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić