Do bulwersującej sytuacji doszło 19 sierpnia. Jedna z mieszkanek osiedla Kapuściska w Bydgoszczy opisała na Facebooku incydent z pewnym tajemniczym mężczyzną. Jak czytamy w opisie wydarzenia:
Czytaj także: Żona ministra PiS zniesmaczona. "Szczyt żenady"
Przed 22.00 wracałam do domu i przy ulicy Wojska Polskiego, obok kwiaciarni, zaatakował mnie mężczyzna w średnim wieku. Zaszedł od tyłu i złapał za piersi, mówiąc przy tym obrzydliwe rzeczy. Zaraz po tym zaczął uciekać. Był ubrany jak typowy biegacz i jestem pewna, że może tak sobie polować wieczorami na dziewczyny. Tak że uważajcie na siebie. Miał okulary i bardzo krótkie włosy. Tylko tyle pamiętam, niestety.
Czytaj także: Nagranie z Zielonej Góry. Przyłapano ją w fontannie
Jak się okazuje, sytuacja ta wcale nie musi być wyjątkiem. Inna z użytkowniczek Facebooka donosiła bowiem o sytuacji z 26 lipca tego roku. Tuż przed północą, po ulicy Baczyńskiego biegła kobieta, natomiast tuż za nią podążał mężczyzna, który wydawał bardzo dziwne dźwięki.
Niestety, kobieta będąca świadkiem lipcowego wydarzenia nie zareagowała na zagrożenie. Jak sama przyznała, nie zdążyła wówczas zadzwonić na policję.
Tymczasem współpraca z organami ścigania to praktycznie jedyny sposób na to, by ograniczyć potencjalne zagrożenie. Warto więc mieć się na baczności, zwłaszcza podczas nocnych przechadzek po ulicach Bydgoszczy - tyczy się to w szczególności samotnie poruszających się kobiet.
Co grozi sprawcy za molestowanie seksualne? Mówi o tym art. 197. par. 2. Kodeksu karnego.:
Jeżeli sprawca, w sposób określony w par. 1. [przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem], doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.