U prezydenta propozycje, które znalazły się w planach MEN, w zakresie podstawy programowej, wzbudzają duże zaniepokojenie - poinformował PAP zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP minister Piotr Ćwik po posiedzeniu Rady do Spraw Edukacji, Rodziny i Wychowania.
Piotr Ćwik podkreślił, że zdaniem Rady jest to odpowiedni moment na dyskusję dotyczącą zmian w podstawie programowej.
- Zapraszaliśmy panią minister (MEN - przyp. red.), zapraszaliśmy również ekspertów, którzy w ramach posiedzenia tejże rady, w ramach merytorycznej, pogłębionej, uczciwej dyskusji mogliby porozmawiać na temat propozycji, które znalazły się w planach MEN w zakresie podstawy programowej - powiedział PAP zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Uważamy, że jest to właściwy moment, żeby na ten temat rozmawiać - podkreślił Ćwik.
Z kolei MEN wydało stanowisko wskazujące, że obecnie jest za wcześnie, by podejmować dyskusję co do szczegółów zmian w podstawach programowych dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Ministerstwo edukacji zaznaczyło, że nie zostały jeszcze przygotowane projekty odpowiednich rozporządzeń.
Przewodniczący Rady do Spraw Edukacji, Rodziny i Wychowania prof. Andrzej Waśko wyraźnie podkreślił, że w efekcie dyskusji wysnuto wnioski, że zmiany w podstawie programowej są "drastyczne" oraz że do MEN będzie wystosowany apel o wycofanie się z części proponowanych pomysłów.
Konkluzje do tej dyskusji w naszym gronie były krytyczne. Rada przychyla się ku stanowisku, żeby wystąpić do MEN z apelem o wycofanie się z tych wszystkich drastycznych zmian, zwłaszcza w przedmiotach tożsamościowych, takich jak historia i język polski - powiedział.
- Chcieliśmy rozmawiać i z dużym żalem oraz rozczarowaniem przyjmujemy brak przedstawicieli MEN na naszym spotkaniu - zaznaczyła z kolei Dorota Bojemska, ekspertka współpracująca z Radą do Spraw Edukacji, Rodziny i Wychowania.
Czytaj także: Wyjątkowe spotkanie prezydenta. Szczególny powód
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.