Imię Robert wielu Polakom kojarzy się pozytywnie, choćby za sprawą Roberta Lewandowskiego. Tym razem takie imię zyskał niż, który zaserwuje nam bardzo nieprzyjemną aurę! Do naszego kraju zawita w sobotę (11 lutego). Wiadomo, co może się wydarzyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktywny front atmosferyczny związany z niżem Robert przyniesie wichury z wiatrem do 90 km/h. Mogą one wystąpić na północy Polski. Poza tym w wielu regionach spadnie deszcz i śnieg.
Po odsunięciu się niżu napłynie do wschodniej połowy kraju nieco chłodniejsze powietrze i po opadach deszczu oraz w rejonach topniejącego śniegu dojdzie miejscami do zamarzania powierzchni i tworzenia się lodu - przekazał serwis dobrapogoda.pl.
Przelotne opady deszczu, lokalnie śniegu i deszczu ze śniegiem pojawią się w Polsce już w piątek 10 lutego. "Z frontu okluzji popada słabo i miejscami na północy między wybrzeżem, Kujawami po Podlasie i Mazury. Front będzie mało aktywny i zaznaczy się nad krajem głównie rosnącym zachmurzeniem i drobnymi opadami, głównie na północy i lokalnie na zachodzie" - spostrzega portal.
IMGW prognozuje. Taki będzie weekend
Prognozą na weekend podzielił się również Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Pogodę pod koniec tygodnia będzie kształtował aktywny niż z frontami atmosferycznymi, przemieszczający się znad północnego zachodu na wschód i południowy wschód kraju. Przyniesie on porywisty wiatr, duże zachmurzenie i opady śniegu, deszczu ze śniegiem i deszczu. Lokalnie także opady marznące. W nocy nadal będzie mroźno, zwłaszcza na południu Polski - przekazali eksperci z IMGW.