Jakub Artych
Jakub Artych| 
aktualizacja 

Chciał uciec do Rumunii w bluzie Biedronki. Schwytała go policja

Jak podała Państwowa Służba Graniczna Ukrainy, mężczyzna w wieku poborowym chciał przedostać się do Rumunii, przebierając się za kobietę. Na krótkim filmiku widzimy, że 44-latek ubrał się w bluzę Biedronki, czyli popularnego dyskontu w Polsce.

Chciał uciec do Rumunii w bluzie Biedronki. Schwytała go policja
Chciał uciec do Rumunii w bluzie Biedronki. Schwytała do policja (X)

Pomiędzy Ukrainą i Rumunią płynie rzeka Cisa. Ci, którzy uciekają przed wojną i mobilizacją, próbują ją przekroczyć. Nie wszyscy jednak żywi docierają do celu.

Straż graniczna twierdzi, że w okolicy rzeki Cisa niemal codziennie odnotowuje przypadku nielegalnego przekroczenia granicy. Według władz rumuńskich, od rozpoczęcia masowej inwazji wojsk rosyjskich w Ukrainie, ponad sześć tysięcy osób przekroczyło rzekę Cisę.

Nie wszystkim udało się przeżyć. Od początku wojny co najmniej 22 osoby zginęły, próbując przedostać się przez rzekę na stronę rumuńską.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sensacja we Wrocławiu. W trakcie budowy śmietnika budowlańcy odkryli coś zaskakującego

Niedawno do Rumunii chciał uciec 44-letni mężczyzna, który przebrał się za kobietę i udawał... własną siostrę.

Jak podaje Państwowa Służba Graniczna Ukrainy, mężczyzna w wieku poborowym chciał przedostać się do Rumunii, przebierając się za kobietę. 44-latek zabrał siostrze paszport.

Motywem humorystycznym w tym zdarzeniu jest fakt, że mężczyzna z Ukrainy ubrał się w bluzę Biedronki, czyli popularnego dyskontu w Polsce. - W czym siostra teraz pójdzie do roboty? - śmieje się internauta.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Nie chcą walczyć na wojnie. Padają ofiarami oszustów

"Ukraińska Prawda" zauważa, że ​​Ukraińcy próbujący uciec przed mobilizacją padają ofiarami dochodowego biznesu. Za kilka tysięcy dolarów otrzymują wskazówkę, jak przejść przez rzekę.

Kłamstwo jest jednym z obowiązkowych elementów tej umowy. To oczywiste, gdyż osoba, która ma pomóc przedostać się na drugą stronę, bierze pieniądze z góry i nie ponosi odpowiedzialności za niepowodzenie. Czasem zdarza się, że ludziom obiecuje się: umówiliśmy się ze strażą graniczną, że przejdziecie przez punkt kontrolny. A kiedy docierają na miejsce spotkania, przewoźnik rozkłada ręce - podkreśla portal.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić