Daria O. prowadziła działania szpiegowskie na rzecz Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi, czyli białoruskiej służby specjalnej.
Proceder trwał co najmniej kilka miesięcy. Kobieta przekazywała służbom informacje na temat przebywających na terenie Polski członków diaspory białoruskiej oraz organizacji skupiających Białorusinów i Polaków narodowości białoruskiej.
Śledztwo w tej sprawie nadzorował Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co wiemy o Białorusince? Jej przełożonym był Andriej Dmitiejew, który startował na prezydenta Białorusi w 2020 roku, a Daria była w ścisłym gronie jego współpracowników.
Pod koniec 2022 roku mieszkała w Polsce i udzieliła wywiadu lokalnej gazecie internetowej Intex-press. Przyznała tam, że "moralnie trudno" jest w Baranowiczach być osobą rzucającą się w oczy.
Zawsze pociągał mnie jaskrawy i niezwykły wygląd. Już jako nastolatka ciągle farbowałam włosy na krzykliwe kolory, splatałam dredy i warkoczyki senegalskie, czułam słabość do tatuaży… Mamy (na Białorusi) ludzi szalenie nietolerancyjnych i nietaktownych. Szary tłum, widząc kogoś wyrazistego i niezwykłego, od razu zaczyna o nim dyskutować, wytykać go palcem, a czasem nawet obrażać - tłumaczyła aktorka.
Czytaj także: Były szef CIA wie, co zrobi Rosja. "Musimy działać"
36-latka współpracę z KGB rozpoczęła w 2017 roku. ABW zatrzymało ją 20 grudnia 2023 roku. Podobno młoda Białorusinka upiła się i sama dała znać swoim znajomym o prawdziwym celu swojej działalności w Polsce.
Szokująca kariera zatrzymanej Białorusinki
Jak podkreśla portal reform.by, Daria O. oferowała usługi towarzyskie i występowała w filmie dla dorosłych. Na Białorusi udział w filmach porno lub prostytucji jest przestępstwem. Nawet publikacja takich zdjęć i filmów może stać się powodem represji. Dlatego Daria mogła być bardzo narażona na represje.