Pracujący rodzice mogą otrzymać dofinansowanie na zatrudnienie niani. Częściowo koszty zatrudnienia mogą być pokryte przez państwo. Jest to dobra możliwość dla rodziców, którzy nie chcą albo nie mogą skorzystać z oferty żłobków. Są jednak pewne warunki. Jakie? Sprawdźcie.
Jak informuje serwis GOV.pl, rodzice chcący skorzystać z dofinansowania na zatrudnienie niani, muszą spełnić pewne warunki. A mianowicie:
- nie można korzystać z urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego bądź wychowawczego,
- dziecko musi mieć od 20 tygodni do trzech lat (w wyjątkowych okolicznościach do czterech lat),
- konieczna jest praca na umowę o pracę, zlecenie bądź prowadzenie działalności gospodarczej (w tym rolniczej),
- nie można zatrudniać osoby bezrobotnej na podstawie umowy i korzystać z ulgi aktywizacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dofinansowania na zatrudnienie niani nie mogą skorzystać osoby będące domownikami w gospodarstwie rolnym i podlegające ubezpieczeniu społecznemu rolników oraz te, które są zawodową rodziną zastępczą.
Dofinansowanie na zatrudnienie opiekunki do dziecka wynosi 50 proc. kosztu składek społecznych i zdrowotnych od minimalnego wynagrodzenia. Płaca minimalna od początku roku wynosi zaś 4242 zł, a od 1 lipca wzrośnie do 4300 zł. Przy czym, jeśli pensja niani jest wyższa niż minimalne wynagrodzenie, to koszty składek od nadwyżki ponoszą już rodzice dziecka.
Wynagrodzenie netto dla niani opłacają zatrudniający. W przypadku chęci opłacania przez nianię składek chorobowych, zaliczki na nie są potrącane z jej pensji niani, a opłacane przez zatrudniającego.
Opiekunka do dziecka również musi spełnić pewne wymogi. Jakie?
- musi mieć ukończone 18 lat,
- musi mieć aktualne badania dla celów sanitarno-epidemiologicznych,
- musi posiadać orzeczenie o braku przeciwwskazań do pracy,
- nie może być jednym z rodziców dziecka.
Wnioski o przyznanie dofinansowania można składać osobiście w najbliższej placówce Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub wysłać je pocztą. Wzory dokumentów znajdują na stronie www.gov.pl.
Czytaj także: Młoda mama nie mogła uspokoić płaczącego dziecka. Oburzony sąsiad przyszedł do jej domu z pretensjami
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.