Centrum Satelitarne wydało zgodę, by Radio Maryja nadawało na nowej częstotliwości satelitarnej. To reakcja na zakłócanie sygnału na satelicie Eutelsat. Problemy słuchaczy toruńskiej rozgłośni zaczęły się w środę 3 kwietnia. W kolejnych dniach sygnał Radia Maryja ponownie był zakłócany innym sygnałem satelitarnym.
Centrum Satelitarne potwierdziło, że ten obszar częstotliwości, który aktualnie wykorzystujemy, jest dużo bardziej bezpieczny niż to, co było poprzednio. Monitorujemy sytuację, czy nie ma żadnych zakłóceń. Wydaje się, że wszystko jest dobrze - przekazał Waldemar Gumowski z działu stacji nadawczych Radia Maryja.
O. Rydzyk prosi o modlitwę
Wciąż nie ustalono, co było przyczyną zakłócania sygnału. Słuchacze w całej Europie nie mogli słuchać audycji Radia Maryja. Założyciel i dyrektor Radia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk przestrzega, że problem może się powtórzyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wszystko można zniszczyć w jeden moment. Obserwujcie, czy Radio Maryja dalej istnieje. (…) Proszę o modlitwę i o czuwanie. Nie lekceważmy sobie tego. Radio Maryja też może zamilknąć - mówił w Kaliszu o. Tadeusz Rydzyk.
Czytaj także: Profesor ostrzega. Oto co nas czeka. "Ostre ekstrema"
- To tylko nam pokazuje, jak można zadziałać, żeby media, np. Radio Maryja, zamilkły. Można zrobić to technicznie, też może to ktoś świadomie, może nieświadomie na różne sposoby, ale wiadomo - warto wiedzieć i ubezpieczać na przeróżne sposoby - skwitował toruński redemptorysta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.