W wielu dyskontach w Polsce pojawiły się już krajalnice do chleba, dzięki którym możemy kupić cały bochenek, ale pokrojony w wygodne kromki.
Jak to wygląda w przypadku warzyw i owoców? Te dużych gabarytów najczęściej sprzedawane są na wagę. Mowa choćby o arbuzach, melonach, ananasach czy dyniach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sklepach wielkopowierzchniowych nawet, jeśli nie mamy w pobliżu pracownika, który wybrany owoc czy warzywo nam pokroi, to najczęściej przed nami na ladzie mogą już leżeć ich połówki czy ćwiartki, wcześniej przygotowane przez pracowników.
Jakie owoce i warzywa zostaną przekrojone? Zdaj się na intuicję
O to, czy jest możliwe przekrojenie największych owoców i warzyw, dziennikarze Interii zapytali w biurze prasowym sieci dyskontów Biedronka.
Wiemy, jak ważne jest dostosowanie naszej oferty i usług do preferencji klientów, zatem w przypadku dużych owoców i warzyw oferujemy możliwość ich porcjowania. Nasi pracownicy, którzy są dodatkowo przeszkoleni w zakresie obowiązków związanych ze stoiskiem warzyw i owoców, na życzenie klientów porcjują duże warzywa i owoce takie jak arbuzy, melony, ananasy, selery czy kapusta. Czynność ta wykonywana jest w specjalnie do tego wyznaczonym miejscu, a produkty pakowane są następnie w specjalną folię spożywczą. W sezonie letnim nasi pracownicy porcjują i pakują arbuzy, ananasy i melony na bieżąco - powiedział Interii Michał Matolicz, mł. menedżer ds. projektów operacyjnych w sieci Biedronka.
Jednak na pytanie o to, czy istnieje konkretna lista produktów, jakie mogłyby zostać pokrojone na mniejsze porcje, dziennikarze odpowiedzi już nie uzyskali. Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku należy się po prostu kierować zdrowym rozsądkiem i nie pytać o przekrojenie jabłek czy pomidorów.