Chodzi tu o aplikację Przemka Jaroszewskiego z Computer Emergency Response Team. Specjalista napisał prosty program, który pozwala mu bez problemu wejść na lotniskach do luksusowych poczekalni „business lounge”. W rozmowie z wired.com twierdzi, że to nic skomplikowanego - wystarczy około 500 linijek w Java Script. Nieco bardziej ogarnięci hakerzy sami mogliby coś takiego zrobić.
Aplikacja działa w prosty sposób. Po prostu podaje się wszystkie dane – m.in. imię, nazwisko i numer lotu. Później generowany jest kod QR, który przykładamy do czytnika przy wejściu do poczekalni. Jaroszewski twierdzi, że aplikacja działa w każdym europejskim porcie lotniczym. Nie jest pewien, czy zadziała w Ameryce.
Nasz rodak na szczęście nie robi nic nielegalnego. Twierdzi, że nigdy nie skorzystał z ekskluzywnej poczekalni dzięki swojej aplikacji, jeśli nie miał do niej dostępu ze względu na kupiony bilet. Minus jest jednak taki, że autor aplikacji nie ma zamiaru jej udostępniać, ponieważ wiele osób korzystałoby z niej po prostu okradając lotniska.
Autor: Krzysztof Narewski
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.