Christian Brueckner odsiaduje karę pozbawienia wolności w więzieniu w Oldenburgu w północno-zachodnich Niemczech. 45-latek został skazany za zgwałcenie kobiety w podeszłym wieku. Do zdarzenia doszło w portugalskim kurorcie Praia da Luz – tym samym, gdzie zniknęła Madeleine McCann.
Przeczytaj także: Rodzice McCann o decyzji prokuratury. "Przyjęliśmy ją z radością"
Podejrzany w sprawie Madeleine McCann skarży się na warunki więzieniu
Podejrzewany przez niemiecką prokuraturę o porwanie Brytyjki Christian Brueckner zaczął uskarżać się, że jest źle traktowany w więzieniu. Uważa wręcz, że podejście do niego bywa gorsze, niż miało to miejsce w przypadku nazistowskich zbrodniarzy wojennych.
Nawet Goebbels i inni zbrodniarze wojenni, kiedy czekali na wykonanie kary śmierci w więzieniu w Norymberdze, nie byli tak odizolowani jak ja – stwierdził Christian Brueckner, cytowany przez "Daily Mirror".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Przeczytaj także: Przełom w sprawie Madeleine McCann. Są nowe dowody
Christian Brueckner domaga się, aby zezwolono mu na przyjmowanie gości tak często, jak tego chce. Uważa, iż strażnicy więzienni celowo uniemożliwiają mu wizyty, nie chcąc, aby zaznał intymności z kimś bliskim.
Poddawanie izolacji - przez tak długi czas i w ten sposób - jest sprzeczne z prawami człowieka. Więźniowie mają prawo przyjmować gości, ale z wyjątkiem mnie. Wszyscy, których widuję, to mój prawnik i strażnicy, którzy argumentują, że jeśli ktoś mnie odwiedzi, jeszcze zaznam seksualnej satysfakcji – uskarżał się Christian Brueckner.
Przeczytaj także: Sprawa McCann. Podejrzany o uprowadzenie Niemiec mówi, że ma alibi
Christian Brueckner pozostaje jednym z głównych podejrzanych w śledztwie w sprawie zaginięcia Madeleine McCann. Na podstawie danych z telefonu komórkowego 45-latka potwierdzono, że był w Praia da Luz w czasie, gdy Brytyjka zniknęła w tajemniczych okolicznościach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.