O piłkarskich drużynach z Malty zrobiło się głośno kilka dni temu, po zakończeniu drugiej rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy, trzeciego w hierarchii europejskiego pucharu.
Aż trzy zespoły z tamtejszej ligi awansowały do trzeciej rundy, podczas gdy Polska - teoretycznie dysponująca mocniejszą ligą niż maltańska - wprowadziła do kolejnej fazy tylko dwa zespoły: Raków Częstochowa i Lech Poznań. Z kolei Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk odpadły.
Okazuje się, że trzecia runda kwalifikacji nie musi być szczytem marzeń dla zespołów z Malty. Udowodniła to już w środowy wieczór drużyna Gzira United, która sprawiła sensację w Austrii. Na boisku znacznie wyżej notowanego rywala Wolfsberger AC Maltańczycy wywalczyli bezbramkowy remis i są w niezłej sytuacji przed rewanżem na własnym terenie.
Ciekawe, czy za przykładem zespołu Gzira United pójdą Hibernians FC oraz Hamrun Spartans, które w czwartek - w swoich pierwszych meczach trzeciej rundy kwalifikacji - zagrają z łotewskimi drużynami.
W czwartek oczy polskich kibiców będą też zwrócone na dwie polskie drużyny, które pozostały jeszcze w kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Raków Częstochowa, o godzinie 18:30, na wyjeździe zmierzy się ze Spartakiem Trnava. Z kolei o 20:45 Lech Poznań, aktualnego mistrza Polski, czeka starcie w Islandii z miejscowym Vikingur Reykjavik.
Wracając jeszcze na chwilę do wyników maltańskich drużyn, bez względu na ostatecznie wyniki ich zespołów w trzeciej rundzie kwalifikacji, tamtejsi kibice i tak mają powody do zadowolenia. Wprowadzenie aż trzech zespołów do tej rundy eliminacji jest i tak najlepszym wynikiem w historii miejscowego futbolu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.