Ślady niedźwiedzi zauważyli w ostatnich dniach leśnicy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne. Drapieżniki przechadzają się po leśnych drogach. Prawdopodobnie wciąż szukają jedzenia.
No nie śpią. Jeszcze ustrzyckie niedźwiedzie nie śpią. P.S. Liczebność "naszych" niedźwiedzi szacujemy na 20 sztuk - informują leśnicy.
Bieszczadzcy leśnicy podkreślają, że nawet jeśli niedźwiedzie zaszyją się w swych gawrach na sezonową drzemkę nie oznacza to, że zostaną w nich aż do wiosny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niedźwiedzie nie przesypiają całej zimy, a w dłuższą drzemkę zapadają, gdy w górach leży około jednego metra śniegu, a termometry przez kilka dni pokazują temperatury znacznie poniżej zera. Wówczas zaszywają się w przygotowanych wcześniej gawrach. Tam również niedźwiedzice, zazwyczaj w styczniu, wydają na świat potomstwo.
Zapewne, gdy przyjdą silniejsze mrozy, a pokrywa śniegu utrudni poruszanie się, niedźwiedzie obniżą swą aktywność, zapadając w okresowy letarg, choć zapewne nie zasną jak przysłowiowy suseł. Zauważam jednak, że coraz częściej wielokrotnie wychodzą zimą ze swej gawry, bywa też, że niemal codziennie podbierają karmę jeleniom i żubrom. To znaczy, że nie możemy polegać na słowach dawnej dziecięcej piosenki "Stary niedźwiedź mocno śpi", bowiem nasze misie w ostatnich latach mocno zmieniły swoje obyczaje - tłumaczy Kazimierz Nóżka, leśniczy z Nadleśnictwa Baligród, który często spotyka te drapieżniki.
Warto też pamiętać, że przebudzone z zimowej drzemki niedźwiedzie mogą być groźne dla ludzi. Dlatego w żadnym wypadku nie należy schodzić ze szlaków turystycznych.
Status niedźwiedzi reguluje rozporządzenie z 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną. Jest to gatunek ściśle chroniony, wymagający ochrony czynnej, dodatkowo ustala się dla niego strefy ochronne - 500 m wokół gawry od 1 listopada do 31 marca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.