Erling Haaland gra w domowym zaciszu w Minecrafta. Budowanie wirtualnego świata z klocków zdobyło dużą popularność również w Polsce, a wiele gwiazd internetu wybiło się w sieci, transmitując swoje dokonania w Minecrafcie.
Napastnik Manchesteru City i reprezentacji Norwegii zasugerował w niedalekiej przeszłości, że wybór tej rozrywki jest zawstydzający i nie powie o nim publicznie. Minecraft to gra o dość prymitywnej grafice oraz zasadach.
Erling Haaland zmienił zdanie i postanowił sam pochwalić się graniem w Minecrafta w stories na Instagramie. Norweg aktualnie powrócił do reżimu treningowego w Manchesterze City po wakacjach, które zapierały dech w piersiach. Bramkostrzelny piłkarz bawił się miedzy innymi w Hiszpanii i Francji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czas błogiego relaksu na wybrzeżu Europy minął i Erling Haaland rozpoczął przygotowywanie formy na nadchodzący sezon. Jego sposobem na relaksowanie się po meczach oraz treningach jest granie w Minecrafta.
Nie mogę ciągle myśleć o rekordach strzeleckich, ponieważ zwariowałbym od tego. Zastanawiam się raczej nad sposobem pokonania najbliższego przeciwnika. Tak naprawdę po meczu po prostu wracam do domu, siadam do gry komputerowej, jem coś, a następnie idę spać - opowiadał Erling Haaland po jednym z meczów.
Norweg ma za sobą pierwszy sezon po transferze z Borussii Dortmund do Manchesteru City. Nie potrzebował dużo czasu na zaaklimatyzowanie się w Anglii i od początku zaczął bić rekordy skuteczności.
Napastnik strzelił najwięcej goli w Premier League, a także w Lidze Mistrzów. Nic dziwnego, że każdy krok Erlinga Haalanda, także poza boiskiem, budzi zainteresowanie kibiców oraz mediów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.