Pierwsze zdjęcia zebranych w tym sezonie borowików powoli pojawiają się na grupach skupiających grzybiarzy, ale często spotykają się z niedowierzaniem ze strony innych użytkowników.
Okazuje się jednak, że zdjęcia tych kojarzących się raczej z jesienią grzybów, to nie fejk! Udowadniają to leśnicy z Podkarpacia.
Fotografia pierwszego borowika zamieszczonego na oficjalnym profilu Lasów Państwowych rozwiewa wątpliwości niedowiarków, a eksperci zwracają się wprost do fanów grzybobrania: Zaczęło się!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkie grzybiarki i grzybiarze - zaczęło się! Obiekty wywołujące przyśpieszenie oddechu, szybsze bicie serca i… szaleństwo w zachowaniu. Aromatyczny obiekt pożądania… PIERWSZY!!! BOROWIK CEGLASTOPORYvel podciesz, lub krasnoborowik - został odnaleziony w ustrzyckich lasach - piszą wyraźnie podekscytowani leśnicy.
I dodają, że ten gatunek borowika od lat pojawia się w podkarpackich lasach w okolicach Dnia Matki. Ale okazuje się, że to nie jedyne grzyby, które można spotkać już w polskich lasach.
W komentarzach pod postem zamieszczonym przez leśników, aż roi się od znalezisk prezentowanych przez internautów z różnych części Polski. Jednym z nich jest popularny koźlarz.
Takie znaleziska nie dziwią jednak ekspertów. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą", grzyboznawca Justyn Kołek tłumaczy, że wraz z ociepleniem klimatu sezony na grzybobranie w Polsce będą się wydłużać. Dodaje także, że on sam ostatniego grzyba w ubiegłym roku znalazł, gdy w grudniu wybrał się do swojego lasu po choinkę.
Mimo to, grzybiarze muszą uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze zdobycze wczesną wiosną często są robaczywe bo stanowią pokarm dla budzących się po zimie owadów.
Czytaj także: Znalazłeś takiego grzyba w lesie? Leśnicy ostrzegają