Większość z nas źle gotuje parówki
Piotr Ogiński swoje wideo rozpoczyna słowami "Większość Polaków przez całe życie źle gotuje parówki". Kucharz zaznacza, że parówek pod żadnym pozorem nie można smażyć ani piec, dlatego że, może znajdować się w nich duża ilość soli peklujących, zawierających azotany lub azotyny, które powyżej 130 stopni Celsjusza przekształcą się w nitrozoaminy, które mogą przyczyniać się do rozwoju chorób nowotworowych.
Parówek nie powinno się także gotować, bowiem zdaniem Piotra Ogińskiego wysoka temperatura sprawi, że pozbawimy je smaku. Co więcej, pod wpływem wysokiej temperatury, parówki mogą eksplodować - wyjaśnia kucharz .
Jak prawidłowo ugotować parówki?
W pierwszej kolejności należy podgrzać wodę w garnku do temperatury 75 stopni Celsjusza, a następnie włożyć parówki do wody. Trzeba pamiętać o tym, by temperatura oscylowała między 72 a 75 stopni. Parówki gotowe do jedzenia będą wtedy, gdy osiągną temperaturę wynoszącą 60 stopni Celsjusza.
Piotr Ogiński przypomina także, by kupować parówki wyłącznie dobrej jakości. Mowa tu o takich wyrobach, które zawierają min. 90 proc. mięsa.
Czytaj także: Szybkie danie za grosze! Przepis na parówki po węgiersku
Przygotowanie parówek według Makłowicza
Podobny sposób na gotowanie parówek przedstawił również wszystkim dobrze znany Robert Makłowicz. Jego metoda polega na zagotowaniu wody i dopiero w momencie, gdy zacznie wrzeć, włożeniu do nich parówek i pozostawienie ich na maksymalnie 5 minut w wodzie. Makłowicz również przypomniał o tym, że "parówek się nie gotuje, bo wtedy pękają."
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.