Jak wygląda ślubowanie poselskie? Nie jest bardzo trudne. Poseł wstaje i mówi "ślubuję". Jeżeli jest wierzący, może dodać "tak mi dopomóż Bóg". Wielu parlamentarzystów skomplikowało sobie tę prostą regułę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Co tam się działo! Sejmowa rewia mody
Poseł Grzegorz Braun dodał do formuły słowa "W Trójcy jedyny i wszyscy święci", podnosząc rękę. Wielu parlamentarzystów (np. Przemysław Czarnek i Donald Tusk) kładli dłonie na sercu. Często posłowie stawali też na baczność, a niekiedy wypowiadane przez nich słowa brzmiały tak, jakby wypowiadali je "od niechcenia".
Ekspert dr Janusz Sibora nie ma wątpliwości, że "to są niepolskie dziwadła". W rozmowie z "Faktem" mówi, jak powinno wyglądać odpowiednie ślubowanie.
Czytaj także: Internauci są bezlitośni. Memy po posiedzeniu Sejmu
Ekspert mówi o ślubowaniu posłów: dziwadła
Źle wygląda już stawanie na baczność. To nie jest wojsko, tylko Sejm. Nigdzie w Polsce, w żadnym okresie polskiej demokracji nie widziałem też kładzenia ręki na sercu. To zachowanie niepolskie, bardzo dziwne - mówi Faktowi specjalista od spraw protokołu dyplomatycznego.
Jak więc powinna wyglądać odpowiednia przysięga?
Parlamentarzysta powinien swobodnie stanąć, podnieść rękę i dwa palce. Słowa musi wypowiedzieć wyraźnie, aby były dobrze słyszalne - dodaje dr Sibora.
Specjalista podkreśla, że sytuacji nie są jednak winni posłowie. W przeciwieństwie do protokołu dyplomatycznego nie opracowano jasnych wytycznych, jak powinno wyglądać ślubowanie.
Kancelaria powinna opracować wyraźne wskazówki dotyczące ślubowania. W ten sposób posłowie mogliby korzystać ze specjalnego poradnika, a sama ceremonia wyglądałaby jednolicie - kończy ekspert Faktu.