Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Płoskie w gminie Zamość. Miał on miejsce wczoraj około godziny 19:00. Powiadomieni policjanci na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że kierujący BMW poruszał się drogą gminną biegnącą równolegle do trakcji kolejowej.
Na wysokości przejazdu kolejowego skręcił w lewo na przejazd wjeżdżając bezpośrednio przed nadjeżdżający szynobus relacji Lublin - Zamość Wschód. Maszynista nie miał czasu na reakcję, szynobus uderzył w lewy bok pojazdu - tłumaczy aspirant sztabowy Dorota Krukowska - Bubiło.
Po zderzeniu samochód został odrzucony do przydrożnego rowu. Służby ratunkowe uwolniły kierującego BMW z pojazdu. Nieprzytomny w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Kielujący BMW 23-letni mieszkaniec gminy Zamość podróżował sam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowcy byli trzeźwi
Jak informuje policja, maszynistą szynobusu był 43-latek z powiatu lubartowskiego, kierownikiem składu 55-latek z gminy Zamość, obaj byli trzeźwy. Natomiast stan trzeźwości kierującego BMW poznamy po wykonaniu badania jego krwi. Załoga pociągu oraz 16 osób podróżujących szynobusem nie potrzebowali pomocy medycznej.
Przejazd, gdzie doszło do wypadku, oznakowany był krzyżem świętego Krzysztofa oraz sygnalizatorem kolejowym nadającym sygnał świetlny i dźwiękowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sygnalizator był sprawny, a 23-latek wjechał na przejazd, gdy nadawane było czerwone światło i sygnał dźwiękowy.
Na miejscu wypadku pracowały służby ratunkowe. Policjanci pod nadzorem obecnego prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zamościu wykonali oględziny miejsca i pojazdów, przesłuchali świadków, zabezpieczyli ślady - dodaje Dorota Krukowska - Bubiło.
Obecny był też biegły z zakresu wypadków drogowych oraz komisja badania wypadków kolejowych. Aktualnie prowadzimy w sprawie wypadku postępowanie, ustalając jego szczegóły i okoliczności.