Rosyjscy żołnierze w trakcie wojny wielokrotnie udowodnili, że daleko im do najlepszych armii na świecie. Tym razem rosyjski ochotnik, który wrócił z wojny, poszedł z kolegą na piwo i zaczął transmisję na żywo, gdzie zaczął przeklinać władze rosyjskie i wspierać Ukrainę.
Igranie z armią w Rosji nie ma żartów, o czym mężczyzna przekonał się bardzo szybko. Skończyło się tym, że został zmuszony do przeprosin, dostał grzywną w wysokości 90 tys. rubli i bilet w jedną stronę na front.
Skąd wzięło się takie zachowanie mężczyzny? Wielokrotnie rosyjscy żołnierze narzekali na swoich przełożonych. Brakowało im podstawowego wyposażenia czy nawet jedzenia. W 2023 roku w specjalnym oświadczeniu członkowie armii przyznali, że z ich ogromnej grupy, zostało tylko kilku żołnierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Być może właśnie z tego powodu, rosyjskie wojsko wielokrotnie popełniało proste błędy w trakcie wojny. Jak informował kilka miesięcy temu dziennikarz Wiktor Kowalenko, rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła własny helikopter Mi-8, zabijając całą trzyosobową załogę na pokładzie.
Wpadli do morza. To nie pierwszy raz, kiedy Rosjanie otwierają tzw. przyjacielski ogień do własnych płatowców - podkreślał na platformie X (dawniej Twitter).
Putin gotów ustąpić ws. Ukrainy?
W czwartek Bloomberg opublikował artykuł, w którym twierdził, że Putin sondował, czy Waszyngton jest gotowy do podjęcia rozmów ws. Ukrainy i skontaktował się ze Stanami Zjednoczonymi kanałami pośrednimi.
Cytowano dwie osoby zbliżone do Kremla, które stwierdziły, że Putin "może być skłonny rozważyć rezygnację z nalegania na neutralny status Ukrainy, a nawet ostatecznie porzucić sprzeciw wobec ewentualnego członkostwa w NATO".
Nie, to fałszywe doniesienia. Absolutnie nie odpowiadają rzeczywistości - powiedział rzecznik Kremla Pieskow.
Ale czy na pewno? Mamy podstawy, by nie wierzyć rzecznikowi Władimira Putina.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.