Kelnerka spojrzała na rachunek i zamarła. Od razu podeszła do klienta

28

W jednym z barów w amerykańskim stanie New Hampshire miało miejsce zdarzenie, które zaskoczyło wszystkich. Klient, który przyszedł na posiłek, zdecydował się zostawić kelnerom niewiarygodnie wysoki napiwek. Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że trudno w nią uwierzyć!

Kelnerka spojrzała na rachunek i zamarła. Od razu podeszła do klienta
Niewiarygodny napiwek (Pixabay)

Niecodzienna sytuacja miała miejsce w barze o nazwie "Stumble Inn Bar&Grill", położonym w Londonderry, w stanie New Hampshire.

Pewnego dnia do lokalu przybył tajemniczy klient. Mężczyzna usiadł samotnie przy barze na świeżym powietrzu. Jego zamówienie składało się jedynie z dwóch hot-dogów, chipsów i napojów. Po skończonym posiłku poprosił o rachunek.

Rachunek wynosił 37,93 dolarów, co przekłada się na około 180 złotych. Jednak klient zdecydował, że chce zostawić dodatkową sumę jako napiwek - aż 16 tys. dolarów (ok. 75 tys. zł). To jest zdecydowanie jeden z największych napiwków w historii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mateusz Banasiuk o kręceniu rozbieranych scen. "Ja osobiście nie potrzebuję koordynatora scen intymnych na planie"
Jestem kelnerką od bardzo dawna i nigdy nie myślałam, że coś takiego mnie spotka - powiedziała Michelle McCudden, jedna z pracownic barów.

Mike Zarella, właściciel lokalu, początkowo przypuszczał, że klient po prostu się pomylił. Jednak mężczyzna zapewnił, że to nie pomyłka - chciał zostawić tak duży napiwek.

- Po prostu powiedział, że na to zasługują, bo pracują bardzo ciężko - wyjaśnił właściciel baru.

Napiwek został podzielony proporcjonalnie pomiędzy wszystkich pracowników baru i kuchni. Tego dnia w lokalu pracowało osiem osób. Kelnerka, która odebrała pieniądze od hojnego klienta, wyznała, że cała obsługa serdecznie mu podziękowała za ten gest.

- To był naprawdę ciężki rok dla nas wszystkich. To, że ktoś zrobił coś takiego, naprawdę przywróciło mi wiarę w ludzi. Po prostu powiedział, że wie jak ciężko pracujemy i chciał zrobić po prostu coś miłego - podkreślała McCudden w rozmowie z "Fox News".

Autor: ŁD
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić