W czwartek odbył się mecz na szczycie grupy D w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Chorwaci, brązowi medaliści ostatniego mundialu, podejmowali Turków. Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg, a o zwycięstwie gości zadecydował gol strzelony w 30. minucie przez Barisa Yilmaza.
Zwycięstwo z silnym rywalem pozwoliło Turcji znacząco przybliżyć się do upragnionego awansu. Podniosłą atmosferę postanowił wykorzystać prezydent Recep Tayyip Erdogan, który wykonał telefon do świętującego sukces zespołu.
W imieniu kolegów z prezydentem rozmawiał Hakan Calhanoglu. W pewnym momencie za pośrednictwem tłumacza doszło też do krótkiego dialogu między Erdoganem a trenerem Turków, Włochem Vincenzo Montellą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie krótkiej rozmowy selekcjoner powiedział:
To dla mnie wielki zaszczyt reprezentować Turcję w piłce nożnej. Wszyscy jesteśmy dumni z takiego zwycięstwa - stwierdził Montella.
Słowa te ewidentnie przypadły do gustu Erdoganowi, który chciał docenić Montellę, dziękując mu w jego ojczystym języku. Po chwili z telefonu dobyło się głośne "Gracias", na co cała szatnia zareagowała śmiechem.
Przyczyna wesołości Turków jest prosta - Erdogan wybrał niewłaściwy język. Vincenzo Montella jest Włochem, dlatego chcąc podziękować trenerowi w jego ojczystej mowie, prezydent Turcji powinien użyć słowa "Grazie". Z kolei "Gracias" również jest podziękowaniem, ale w języku hiszpańskim.
Dzięki czwartkowemu zwycięstwu reprezentacja Turcji objęła prowadzenie w grupie D, w 6 meczach zdobywając 13 punktów. Drugie miejsce zajmuje Chorwacja, która zgromadziła 10 oczek, jednak rozegrała o jedno spotkanie mniej. W grupie D rywalizują także ekipy Walii, Armenii i Łotwy. Bezpośredni awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy wywalczą dwa najlepsze zespoły.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.