W Warszawie doszło do nietypowej interwencji mundurowych. Policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową ustalili, że 31-letni mieszkaniec warszawskiej Pragi zakupił ponad pół kilograma kokainy. Mężczyzna miał wziąć kredyt w banku, który umożliwił mu sfinansowanie transakcji. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić swoje ustalenia.
Policjanci wylegitymowali podejrzanego na parkingu. Poinformowali o prowadzonych czynnościach. Mężczyzna tłumaczył, że nie wpuści policjantów do mieszkania, gdyż nie ma kluczy. Drzwi otworzyła im mieszkająca z nim kobieta. Kiedy mundurowi zaczęli wchodzić do środka, para stawiała opór fizyczny. Zostali obezwładnieni. Oprócz nich w mieszkaniu przebywał również ich znajomy.
Przeczytaj także: Drakońskie kary od 1 września. Policja będzie sprawdzać samochody
Policjanci zabezpieczyli pojemnik z substancją koloru białego. Ponadto znaleźli wagę elektroniczną i torebki foliowe z zapięciem strunowym. Cała trójka trafiła na komendę. Podczas przesłuchania do posiadania przedmiotów przyznała się para mieszkająca w przeszukanym mieszkaniu. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny. Teraz grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.