Były premier Czeczenii Ramzan Kadyrow bierze udział w wojnie w Ukrainie. Polityk walczy po stronie rosyjskiej i brał ostatnio udział w oblężeniu Mariupola.
Zabrał nastoletniego syna na wojnę
Teraz do sieci wyciekło szokujące nagranie. Wynika z niego, że Kadyrow na wojnę zabrał swojego 14-letniego syna Adama.
Nagranie przedstawia obu panów. Nastolatek ubrany jest w mundur, a ojciec oprowadza go po szpitalu w zniszczonym ukraińskim mieście portowym. Chłopak zobaczył też szpitalne łóżko Rusłana Gieremiejewa - jednego z popleczników swego ojca, który podejrzewany jest o zlecenie zabójstwa opozycjonisty Borysa Niemcowa [czołowego wroga Putina i byłego wicepremiera, zastrzelonego w pobliżu Kremla w 2015 roku - przyp.red.], który również miał brać udział w szturmie na Mariupol.
45-letni Kadyrow powiedział, że chce, aby syn, który jest jednym z jego dwanaściorga dzieci, "uczył się z pierwszej ręki o sukcesach i potrzebach naszych towarzyszy broni". Dał też jasno do zrozumienia, że nie zgadza się z posunięciem Rosji w celu zmniejszenia presji wojskowej na Kijów, zamiast tego ślubując poprowadzić inwazję na stolicę.
W tym tygodniu ojciec Adama został awansowany do stopnia generała-porucznika. Jak podaje "Daily Mail' widziano, jak były polityk przedstawia chłopca generałowi armii rosyjskiej, mówiąc: "Oto mój Adam".
Wkrótce wykonamy powierzone zadania w Mariupolu i zdamy raport prezydentowi Federacji Rosyjskiej o gotowości zdobycia Kijowa - miał przekonywać generała Kadyrow.
Adam Kadyrow znany jest w kraju jako nastoletni bokser. Słynna jest jego ubiegłoroczna walka, którą stoczył z zawodnikiem z Kabardo-Bałkarii [autonomicznej republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej - przyp.red. ] Asłanem Bittirowem.
Według relacji rosyjskiego niezależnego portalu "Meduza", kiedy Bittirow zadał kilka silnych i celnych ciosów Kadyrowowi, sędzia przerwał walkę i zaczął odliczać nokdaun... Bittirowowi. Jego sekundant rzucił wówczas ręcznik na ring, co oznacza poddanie walki. W całym kraju świętowane jednak było "zwycięstwo" Kadyrowa.
Oprócz tego nastolatek jest kolekcjonerem zegarków. W swojej szkatułce posiada m.in. oryginał Richarda Mille, który kosztował ponad 263 000 funtów, czyli ok. miliona zł.
Były premier Czeczenii oskarżany jest o stosowanie tortur na wrogach w swoim kraju. Często nazywany jest "synem, którego Putin nigdy nie miał" za swoją pobożną lojalność wobec przywódcy Kremla.
Czytaj też: Biden, Morawiecki i Trzaskowski na Stadionie Narodowym. Rozmawiali z uchodźcami z Ukrainy