aktualizacja 

"Gdyby dosiadł się do mnie do stolika". Stanowski uderza w Adamczyka

157

Nie milkną echa ujawnienia tegorocznych zarobków czołowych pracowników TVP. Głos w tej sprawie zabrał też Krzysztof Stanowski, który uderzył bezpośrednio w nowego prezesa telewizji publicznej Michała Adamczyka.

"Gdyby dosiadł się do mnie do stolika". Stanowski uderza w Adamczyka
Na zdjęciu od lewej: Krzysztof Stanowski i Michał Adamczyk (Licencjodawca, Youtube Kanał Sportowy, Youtube Weszło)

W czwartek poseł KO Dariusz Joński udostępnił na swoim koncie w serwisie X pismo, które przedstawiało zarobki czołowych pracowników TVP. Dokument informował też m.in. o kwocie, jaką w tym roku otrzymał nowy prezes stacji i znany z prowadzenia programów informacyjnych i publicystycznych Michał Adamczyk. Z dokumentu wynika, że na jego konto w ostatnich 12 miesiącach wpłynęło około 1,5 miliona złotych brutto.

Tak wysokie zarobki pracowników TVP zbulwersowały część opinii publicznej. Niektórzy zwolennicy poprzedniej władzy podnosili jednak argument, że już za rządów PO prominentni przedstawiciele telewizji publicznej mogli liczyć na ogromne zarobki, a jako sztandarowy przykład takiego stanu rzeczy podawano Tomasza Lisa. Do tego typu głosów postanowił odnieść się Krzysztof Stanowski.

Popularny dziennikarz na swoim profilu w serwisie X porównał ze sobą Lisa i Adamczyka. Stanowski uważa, że w czasie swojej pracy dla TVP pierwszy z tej dwójki był rozpoznawalną i popularną gwiazdą dziennikarstwa, z kolei Michał Adamczyk jest jego zdaniem postacią zupełnie anonimową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Rozenek nie odpuszcza na urlopie. "Nie ma miękkiej gry"
Cała dyskusja zestawiająca Adamczyka z Lisem jest na każdym poziomie bezsensowna. Celowo nie użyłem imion, ponieważ tak serio to nie pamiętam, jak Adamczyk ma na imię, a nie chce mi się sprawdzać. I w tym cała rzecz: Lis w tamtych czasach był na absolutnym topie, gwiazda wśród gwiazd, a Adamczyk to dla mnie przypadkowa osoba. Gdyby się dzisiaj dosiadł do mnie do stolika to nie miałbym pojęcia, kto to - napisał.

Stanowski odniósł się również do innego argumentu broniącego Adamczyka. Część opinii publicznej przytaczała kwoty, jakie rzekomo zarobiły dla TVP prowadzone przez niego i Lisa programy (niektóre artykuły mówią, że w przypadku Lisa było to około 160 milionów złotych, a Adamczyka - 300 milionów).

Były współwłaściciel Kanału Sportowego zwrócił uwagę na fakt, że dane te opierają się na wyliczeniach z cennika reklamowego danego programu. Zdaniem Stanowskiego tego typu porównania nie mają racji bytu, gdyż zazwyczaj wykupowane są całe pakiety reklam i nie ma możliwości weryfikacji wynikających z niej zysków z konkretnej godziny emisji programu. Dodatkowo argumentował on, że zarówno Lis, jak i Adamczyk nie odpowiadają za kontrakty reklamowe zawarte przez TVP.

Równie dobrze ktoś zaraz może policzyć, jakie były wpływy z reklam przed "Wiadomościami" i po nich. Dajmy na to, że "cennikowo" (haha) wyniosły przez lata i 300 milionów. To oznacza, że Adamczyk tyle zarobił dla TVP? Nie, bo te reklamy i tak by były, gdyby Adamczyka zastąpił Suski. I dokładnie na tej zasadzie Lis nie zarobił 160 - napisał
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić