Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Nadal płacimy za katastrofę w Smoleńsku

94

Antoni Macierewicz spowodował, że do sądów wpływają nowe roszczenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Skarb Państwa wypłaci im miliony złotych - pisze "gazeta Wyborcza".

Nadal płacimy za katastrofę w Smoleńsku
(PAP/EPA)

W sprawie pojawiły się nowe okoliczności. To właśnie tzw. podkomisja śledcza Macierewicza jest częstym uzasadnieniem kolejnych wniosków o zadośćuczynienie związanych z utratą bliskiej osoby. Członkowie rodzin ofiar, które 10 kwietnia 2010 r. zginęły w katastrofie Tupolewa, tłumaczą, że skoro komisja została powołana, a w sprawie pojawiły się nowe informacje, to należą im się odszkodowania. Rzecz w tym, że bliscy ofiar katastrofy dostali już po 250 tys. złotych od państwa.

Pieniądze mogą być wypłacane bez końca. Ani w 2011 r., ani podczas żadnej innej ugody nie zapisano, że wyczerpuje ona roszczenia pokrzywdzonych rodzin. Oznacza to, że mogą oni ubiegać się o kolejne pieniądze ze Skarbu Państwa. Wcześniej, gdy sprawy trafiały do sądu, to sędziowie decydowali o przyznaniu odszkodowań. Jednak jak informuje "Wyborcza", po objęciu rządów przez PiS, szef MON dobrowolnie deklaruje chęć ugody i bez decyzji sądów wypłaca wysokie sumy.

Wcześniejsze ugody to wypłaty łącznie 67,5 mln zł. W 2011 r. na fali smoleńskiej katastrofy odszkodowania otrzymało 270 osób. Natomiast tylko od 2013 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło już 120 wniosków o zadośćuczynienie. Wypłaca je MON, gdyż lecący do Smoleńska Tu-154, nie był ubezpieczony i należał do pułku nadzorowanego przez resort. Dla porównania zazwyczaj bliscy ofiar wypadków komunikacyjnych w Polsce otrzymują zaledwie ułamek takich kwot.

Autor: Kamil Karnowski

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić