31 maja w środę na ulicach Moskwy można było zobaczyć strusia. Jeden z kierowców nagrał ptaka i to, jak ścigał się z przejeżdżającymi samochodami.
Struś w Moskwie
Wideo pojawiło się w kanale telegramowym "Moskiewskie Nowości". Początkowo sądzono, że wideo nie jest prawdziwe. Później okazało się, że struś faktycznie przechadzał się po Moskiwe.
Na filmie widać, jak szybko biegnie chodnikiem. Wyprzedzał samochód, w którym siedział nagrywający. Struś najwyraźniej ścigał się z samochodem. W pewnym momencie skręcił w stronę zarośli i zniknął z pola widzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Portal RBC przekazał, że struś pochodził z pobliskiej fermy. Dziennikarze skontaktowali się z właścicielami fermy, ale usłyszeli tylko, że ucieczka strusia "jest częścią bardzo ważnego projektu". Nie wyjaśniono, o co chodzi.
Właściciel fermy powiedział, że strusia wypuszczono specjalnie, ale później się zgubił. Ptak jesienią skończy 15 lat.
W marcu 2023 roku do podobnego zdarzenia doszło w Polsce. W Pakości (woj. kujawsko-pomorskie) spacerował struś, który także zbiegł z hodowli.
Policja w Inowrocławiu przekazała, że policjanci nie odnotowali żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Najprawdopodobniej właściciel sam złapał strusia. Do mediów trafiło kilka nagrań z ptakiem. Na jednym widać jak mężczyzna podąża środkiem jezdni za uciekinierem.
Oficjalnego zgłoszenia nie otrzymaliśmy, natomiast mógł to być najprawdopodobniej struś, który uciekł od jednego z okolicznych hodowców. Mężczyzna trudni się od dłuższego czasu hodowlą strusi - powiedział dla TVN urzędnik z referatu komunalno-inwestycyjnego, rozwoju i ochrony środowiska.