Z uwagi na spore problemy zdrowotne w czasie studiów Johnny Eblen postanowił zrezygnować z karate i poświęcił się pracy na pełen etat w firmie brukarskiej. Oprócz tego rozpoczął treningi zapasów.
Ostatecznie doszło do tego, że Amerykanin postanowił rozpocząć karierę w MMA. Pierwszą walkę stoczył w 2017 roku i pokonał Wayne'a Colliera. Po występach dla federacji Shamrock FC przeniósł się do Bellatora i tam również był niepokonany.
Bilans 14:0 sprawił, że sięgnęła po niego federacja Professional Fighters League. Debiut w niej Eblen zaliczy w najbliższą sobotę (24 lutego), kiedy to zmierzy się z Impa Kasanganayem (15:3). Będzie to pojedynek o pas mistrzowski PFL w wadze średniej, który został co-main eventem gali w saudyjskim Rijadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem 32-latek powalczy nie tylko o zwycięstwo, ale także o... utrzymanie związku. Jego partnerka Jessenia Rebecca zaskoczyła swoją odpowiedzią na pytanie portalu No Jumper, co zrobi w momencie, gdy Eblen przegra walkę.
- W takiej sytuacji zerwałabym z nim. On musi wygrać - wyznała kobieta.
- On mnie lubi, bo jestem atrakcyjna, a ja jego, bo jest mistrzem. Każde z nas może zostać rzucone, jeśli stracimy to, co drugie uważało za atrakcyjne - pisała Rebecca w mediach społecznościowych, co praktycznie potwierdza jej wyznanie.
Amerykańska modelka jest również znana z uwagi na swoje działania na platformie dla dorosłych. Tam publikuje swoje zdjęcia, a użytkownicy co miesiąc muszą opłacać abonament, by móc je oglądać.
Przeczytaj także: Miał odpowiedzieć "tak" lub "nie". Padło pytanie o... wakacje z "Lewym"