W niedzielę (14 kwietnia) krótko przed godziną 14:00 dyżurny rudzkiej policji otrzymał niepokojące zgłoszenie. Dowiedział się, że kobieta, będąc wyraźnie pod wpływem alkoholu, sprawowała "opiekę" nad małym dzieckiem.
Z relacji zgłaszającego wynikało, że w autobusie na końcowym przystanku w Halembie, trafił on na zapłakane dziecko, które zgubiło babcię. Razem z młodym mężczyzną i dziewczynką, poszli szukać kobiety, która jechała wcześniej z dzieckiem autobusem - czytamy na stronie internetowej policji w Rudzie Śląskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na przedostatnim przystanku ujrzeli oni pijaną babcię pięciolatki. Rudzianin zawiadomił o zajściu lokalnych policjantów. Mundurowi zaopiekowali się dziewczynką. 50-latka przeszła zaś badanie trzeźwości. Na alkomacie pojawiła się wartość 2,5 promila alkoholu!
Ruda Śląska. 50-latka usłyszy zarzuty
Funkcjonariusze zadzwonili po rodziców dziewczynki. Pięciolatka została przekazana ojcu, który przyjechał na komisariat.
Zaopiekował się on również nieodpowiedzialną 50-latką, która zostawiła wnuczkę w autobusie, zapominając o niej. Kobieta po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchana i usłyszy zarzuty. Śledczy z rudzkiej "piątki" zebrane w sprawie dowody przekażą do sądu rodzinnego - podsumowują mundurowi.
Czytaj także: "Sytuacja jest niebezpieczna". Ekspertka wskazuje, kto zyskuje na napięciach na Bliskim Wschodzie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.