W lipcu, korzystając z chwili oddechu między festiwalem w Opolu a kolejnymi koncertami, Maryla udała się na weekend do Amsterdamu. Prawdopodobnie będzie jej to jeden z ostatnich takich wypadów w tym roku.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Inflacja i drożyzna dopada każdego i nie oszczędza nawet polskich artystów. Z tego powodu Rodowicz musiała zrezygnować z zagranicznych wakacji.
Jak chcemy wypoczywać w super luksusowych warunkach, to niestety, musimy za to słono zapłacić. A ja chętnie wzięłabym ze sobą dzieci. To już cztery bilety, które musiałabym kupić. Ja musiałabym lecieć w biznesklasie, już nie mam zdrowia studenckiego. A przecież nie posadzę dzieci w ekonomiku. Musiałyby lecieć w tej samej klasie, co ja. Do tego hotel dla tylu osób. To jest bardzo duży koszt - podkreśla Maryla Rodowicz dla "Super Expressu".
Jeżeli wokalistka zdecyduje się już na wakacje, to zdecydowanie będzie to Polska. Jak przyznała, chętnie pojechałaby na Mazury, które dla wielu osób są oazą spokoju. - Mój starszy syn, który teraz buduje drewniane domy na Mazurach, powiedział, że wybuduje dla mnie pomost. Nawet kupił już łódkę - dodaje Rodowicz.
Rodowicz nie kończy kariery
Maryla Rodowicz od ponad pół wieku (!) króluje na polskiej scenie muzycznej. 76-letnia artystka nie zamierza jednak kończyć kariery. Mimo upływu lat, Rodowicz nadal ma sporo energii. Pozytywną moc przekazuje swoim fanom. Od stycznia na ekranie telewizorów pojawi się w czwartym sezonie "The Voice Senior 4" i pewnie zaliczy kolejne występy na scenie.
Czytaj także: Tak podróżuje Elon Musk. Ludzie są oburzeni
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.