W miejscowości Śmiła w obwodzie czerkaskim w Ukrainie młody mężczyzna kilkukrotnie uderzył żołnierza Sił Zbrojnych Ukrainy. Szybko wszczęto śledztwo w tej sprawie, policja ma wyjaśnić, kto spowodował pobicie ukraińskiego weterana. Opinia publiczna jest wzburzona.
Rosjanie masowo przenoszą się z przejętego przez Ukrainę obwodu kurskiego. Władze Rosji postanowiły im pomóc, przygotowując tzw. pakiet przesiedleńczy. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać jego zawartość. Obdarowane osoby nie są chyba zadowolone.
Funkcjonariusze Straży Granicznej na przejściu w Korczowej natknęli się na kolejny przypadek fałszowania dokumentów. Tym razem zatrzymano dwie obywatelki Ukrainy, które próbowały ukryć, że ich legalny pobyt w Polsce już dawno się zakończył. Aby zatuszować ten fakt, zdecydowały się na podrobienie pieczątek w swoich paszportach.
Rosyjski żołnierz oszukał przeznaczenie na froncie. Dron kamikaze zaatakował go na polu walki. Był już niemal na wyciągnięcie ręki, kiedy mężczyzna, który starał się go zestrzelić, w akcie desperacji rzucił w nadlatującego bezzałogowca karabinem. I to uratowało mu zapewne życie.
Jednym z krajów, który mógłby włączyć się w zakończenie konfliktu w Ukrainie, są Chiny. "Gdyby Chiny chciały, to mogłyby dużo w tej sprawie zrobić. Ale czy chcą? Tu trzeba popatrzeć na strategiczne interesy chińskie" - mówi "Faktowi" gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Prokurator Generalny Ukrainy, Andrij Kostin, przekazał informacje, zgodnie z którymi to Siergiej Kobyłasz, dowódca rosyjskich sił powietrznych, był zaangażowany w zaplanowanie i wykonanie ataku na szpital dziecięcy Ochmatdyt w Kijowie. To on miał wydać rozkaz na przeprowadzenie akcji.
W Internecie opublikowano film, na którym w miejscowości Śmiła w obwodzie czerkaskim w Ukrainie młody mężczyzna kilkukrotnie uderzył żołnierza. Co spowodowało tak ogromną złość mężczyzny?
W Kursku rozwieszono plakaty z ogłoszeniem zachęcającym do służby w rosyjskiej armii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie koszmarna wpadka przy wyborze zdjęcia. Okazało się, że na grafice jest żołnierz ubrany w mundur ukraińskiej armii, który pomaga swoim rodakom - podaje portal Meduza.
Fińskie media donoszą, że 80. Arktyczna Brygada Piechoty Zmotoryzowanej przestała istnieć. Elitarna rosyjska jednostka, mająca za zadanie chronić arktyczny region na granicy rosyjsko-fińskiej, poniosła bardzo ciężkie straty na terenie Ukrainy. Została tam przeniesiona, by wspomóc siły inwazyjne Kremla.
Rosyjscy neonaziści z grupy "Rusicz", znanej z tortur i brutalnych zabójstw ukraińskich jeńców wojennych na froncie, rozpoczęła stacjonowanie na granicy z Finlandią w roli "ochotniczej milicji". Takie informacje przekazał kanał Biełsat na platformie X.
Zdumiewające informacje z Ukrainy. Obywatel tego państwa został zatrzymany przez Straż Graniczną, gdy okazało się, że wziął ślub... ze swoją teściową, by wjechać do Polski. Żona mężczyzny przyjechała do naszego kraju dzień wcześniej i miała wyczekiwać swojego małżonka. Ten jednak będzie miał teraz ogromne problemy.
Nagrania z kamer miejskiego monitoringu w Biełgorodzie pokazały panikę ludności cywilnej, która w popłochu szuka schronienia po tym, jak wokół miasta uruchomiono systemy antyrakietowe. Tymczasem Ukraińcy komentują: - Najpierw był bieg do urn i głosowanie na Putina, a potem porzucanie samochodów na środku drogi i uciekanie w poszukiwaniu schronienia.
Rosyjscy żołnierze zaczynają się buntować. Część z nich nie dostała pieniędzy za udział w wojnie przeciwko Ukrainie. Na razie winią resort obrony Rosji, "skarżąc się" Władimirowi Putinowi. "Mój patriotyzm zaczyna się kończyć, Władimirze Władimirowiczu!" - mówi jeden z wojskowych.
Niebywały pech i zarazem głupota. Tak można nazwać zachowanie rosyjskiego żołnierza, który zginął na froncie wojny z Ukrainą. Mężczyzna był przekonany, że wygra starcie z ukraińskim dronem. Jak się okazało, bardzo się pomylił, a jego ucieczka zakończyła się uderzeniem bezzałogowca.
Rosjanie uciekają z kraju z obawy przed mobilizacją? Tak sugeruje w najnowszym nagraniu Wiaczesław Zarucki. Rosyjski vloger mieszkający w Warszawie tłumaczy, że odkąd Putin zaczyna mówić coraz głośniej na temat obwodu kurskiego, w Rosji wybucha panika, a poborowi mimo sutych pensji nie chcą iść na wojnę by walczyć dla tyrana.
Wielka Brytania po raz kolejny znalazła się na celowniku rosyjskiej propagandy. Zdaniem propagandystów Kremla, Federacja Rosyjska "powinna wspierać wszystkich, którzy sprzeciwiają się Wielkiej Brytanii".
Rosyjskie wojska będące w obrębie Doniecka, niebezpiecznie zbliżając się do Wuhłedaru we wschodniej Ukrainie - alarmuje brytyjskie ministerstwo obrony. I dodaje, że Rosjanie w ciągu najbliższych tygodni mogą bezpośrednio zagrozić miastu.
W nocy z piątku na sobotę (6 na 7 września) doszło do zniszczenia magazynu z rakietami KN-23 pochodzącymi z Korei Północnej w zachodniej Rosji, w obwodzie woroneskim. Gubernator regionu ogłosił już stan wyjątkowy na tym terenie. Za podpalenie, jak podała Polska Agencja Prasowa odpowiadać miał dron.