Złodziej ukradł złoty łańcuszek. Postanowił połknąć zdobycz, by jej nie oddać. Policjanci byli jednak przygotowani na taką okoliczność.
Prześwietlenie wykazało, że w żołądku złodzieja znajduje się metalowy obiekt. Nikt nie miał wątpliwości, że to skradziona biżuteria szczególnie, że 25-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa. Funkcjonariusze zamówili więc kosz z bananami i kazali podejrzanemu jeść je do skutku, czyli aż jego organizm wydali cenny przedmiot.
*Kilkadziesiąt godzin później złodzieja zamknięto w toalecie. *Towarzyszyło mu czterech policjantów, którzy ze względów proceduralnych filmowali "odzyskiwanie" ukradzionego przedmiotu. Udało się. Biżuterię umyto i dokładnie zdezynfekowano, a mężczyzna trafił do aresztu.
To nie pierwszy taki przypadek. Wiosną zeszłego roku w innego złodzieja policjanci "wmusili" 60 bananów oraz dużą ilość płynów. Hinduscy stróże prawa chcieli w ten sposób odzyskać również łańcuszek, ale znanie większy i cięższy. Udało się to po trzech dniach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.