Keeli Burlingham i Peter Taylor, oboje w wieku 33 lat, zostali skazani odpowiednio na 11 i 15 lat więzienia. W ciągu kilku miesięcy dopuścili się molestowania kilkorga dzieci, planowali wykorzystać 5-latka i zgromadzili kilka tysięcy fotografii pornograficznych. Wszystko to, aby urozmaicić swoje życie seksualne.
Keeli i Peter poznali się w 2016 roku, kiedy oboje byli po nieudanych małżeństwach. Ich znajomi oraz rodziny niczego nie podejrzewali, Zostawali im pod opiekę swoje dzieci.
Motorem napędowym miał być Peter, ale Keeli się nie sprzeciwiała. Wysyłała swojemu chłopakowi fotografie dziewczynek z szatni czy basenu. Kilkakrotnie próbowała także je dotykać, a nawet zdejmować z nich ubrania.
Zobacz także: Wyrok ws. księdza pedofila. Mocny komentarz Włodzimierza Czarzastego
Zostali zatrzymani przez policję po wycieku ich rozmów na czacie, w których opowiadali o swoich niezdrowych fantazjach. Policja ustaliła, że są sprawcami kilku napaści na dzieci poniżej trzynastego roku życia. W ich domu na różnych nośnikach znaleziono ponad 5 tys. zdjęć pornograficznych z dziećmi, z czego tysiąc zaliczono do kategorii A, czyli najpoważniejszej.
Ponadto para postanowiła wykorzystać 5-letniego syna swoich przyjaciół. Z zapisu ich rozmów wynika, że mieli obsesję na punkcie chłopca i próbowali w ten sposób urozmaicić swoje życie seksualne. Śledztwo wykazało jednak, że nie zdążyli wdrożyć swoich planów w życie.
Czułam, że jest moją przyjaciółką, a jednak dopuściła się ostatecznej zdrady. Trudno mi było zrozumieć, że mogłaby zrobić coś takiego. Mogłam nawet zrozumieć, że chciała mnie skrzywdzić, ale nie mogę pojąć, że chciała dotrzeć do najważniejszej osoby w moim życiu, mojego syna. Widzę ją jak dwie osoby - dawną przyjaciółkę i potwora – powiedziała matka chłopca w sądzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
