Takiej Małgorzaty Foremniak jeszcze nie widzieliśmy. W ramach najnowszego projektu jej charakteryzację stanowią siwe włosy, zmarszczki i wielkie okulary.
Film, w którym Foremniak gra jedną z głównych ról, nosi nazwę "Sonata". Produkcja opowiada historię Grzegorza Płonki, który urodził się przedwcześnie. Długo żył w swoim hermetycznym świecie. Nie potrafił nawiązać relacji z innymi.
Lekarze postawili diagnozę, która zabolała bliskich chłopaka. Uznali, że choruje na autyzm. To zamknęło Grzegorzowi wiele dróg.
Przeczytaj także: Wybory w USA. To już prawie koniec. Trump może zostać wyprowadzony siłą z Białego Domu
Nieprawidłowa diagnoza. Co naprawdę dolegało Grzegorzowi?
Dopiero w wieku 14 lat postawiono właściwą diagnozę. Okazało się, że Grzegorz wcale nie ma autyzmu, ale cierpi na niedosłuch. Później zaczęto zwalczać ten problem.
Foremniak wcieliła się w rolę matki Grzegorza. Ojca gra Łukasz Simlat. Główna rola przypadła z kolei Michałowi Sikorskiemu - donosi serwis gwiazdy.wp.pl.
Przeczytaj także: Wybory w USA. Naciski na Bidena. Chcą, żeby zerwał z tradycją
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.